Polacy w sobotę mieli wreszcie błyszczeć. W kwalifikacjach szybowali daleko. Dawid Kubacki okazał się najlepszy z całej stawki, Kamil Stoch zajął trzecie miejsce, Maciej Kot piąte, a Stefan Hula szóste. Niestety, w konkursie żaden z nich do podobnych osiągnięć się nie zbliżył. W najgorszej sytuacji postawił się Klemens Murańka, który odpadł z rywalizacji nim w ogóle zdążył usiąść na belce startowej. Zdyskwalifikowano go bowiem ze względu na nieprzepisowy kombinezon.
Lepiej poradził sobie Andrzej Stękała, któremu zabrakło niewiele do awansu do drugiej serii. Serii, w której wystartowało czterech biało-czerwonych. Ostatecznie żaden z nich nie walczył jednak o podium. Kubacki zajął 27. lokatę, Stoch 20., Hula 18., a najlepszy Kot wylądował na miejscu 14.
Sensacja! Toni Nieminen wznawia karierę! Legenda skoków znowu chce latać
Królami Sapporo mianowali się natomiast Słoweńcy. Konkurs wygrał bowiem Peter Prevc, który wyprzedził swojego brata Domena oraz Roberta Kranjca. Ten ostatni przeszedł w ten sposób do historii. W wieku 34 lat jest obecnie trzecim najstarszym zawodnikiem, który kiedykolwiek stanął na podium Pucharu Świata. Lepsi od niego są na razie tylko Japończycy. Takanobu Okabe oraz Noriaki Kasai. Ten drugi w sobotę znowu zadziwił publiczność. Zajął bowiem piątą lokatę w wieku 43 lat.
Wyniki sobotniego konkursu Pucharu Świata w Sapporo:
1. Peter Prevc (Słowenia)
2. Domen Prevc (Słowenia)
3. Robert Kranjec (Słowenia)
4. Noriaki Kasai (Japonia)
5. Daiki Ito (Japonia)
...
14. Maciej Kot (Polska)
18. Stefan Hula (Polska)
20. Kamil Stoch (Polska)
27. Dawid Kubacki (Polska)
...
32. Andrzej Stękała (Polska)
Klemens Murańka został zdyskwalifikowany