Kamil Stoch odzyskał energię do skakania. Małysz przekazał świetne wieści dla kibiców
Stało się to, czego kibice skoków narciarskich spodziewali się już od pewnego czasu. Kamil Stoch ogłosił, że po zakończeniu sezonu 2025/26 rozstaje się ze skokami. Trudno się temu dziwić, w ostatnich latach Stoch nie odnosił już sukcesów i widać było, że jest to trudny czas dla tak utytułowanego i ambitnego skoczka. Postanowił on jednak dać sobie jeszcze jedną, ostatnią szansę i wystartuje w kolejnym sezonie, a jego przygotowania będą skupiały się przede wszystkim na zakwalifikowaniu się i wystartowaniu w igrzyskach olimpijskich. Adam Małysz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” przyznał, że nie był zaskoczony decyzją Kamila Stoch.
Prezes PZN przyznał, że częściowo zdawał sobie sprawę z planów skoczka z Zębu. – Częściowo wiedziałem. Kamil wspominał o tym, że przed nim prawdopodobnie ostatni sezon, kiedy rozmawialiśmy o tym, jak to wszystko będzie wyglądało w najbliższym czasie. Zresztą, kiedy ponad rok temu przyszedł z pomysłem założenia swojego własnego teamu, też mówił, że chce skakać do igrzysk – zdradził Małysz. Zapytany, czy to dobra decyzja, nie odpowiedział jednoznacznie. – Trudno powiedzieć, bo to zawsze bardzo indywidualna sprawa. Zawodnik sam czuje, czy to już jest ta chwila. Na pewno fajnie, że gdzieś tam sobie to zaplanował i uznał, że teraz to ogłosi, żeby mieć więcej swobody i luzu podczas przygotowań do sezonu – zauważył.
Apoloniusz Tajner komentuje decyzję Stocha o końcu kariery. Nie ma wątpliwości: „To naturalne”
„Orzeł z Wisły” przyznał, że widzi u Stocha dużą zmianę podczas treningów, co może być dobrym prognostykiem na nadchodzące zmagania. Do tego dochodzi także dodatkowa motywacja. – Sportowiec ma przed sobą konkretną perspektywę czasową i wie, co i kiedy jest najważniejsze. Myślę, że dla Kamila to będą przede wszystkim igrzyska. On doskonale wie, że musi z siebie dać wszystko. (...) Podczas zgrupowania w Chorwacji rozmawiałem z trenerami, a Kamil trenował normalnie z grupą. Zresztą Doleżal dojechał do niego tydzień później. Oczywiście Kamil miał przygotowany swój plan, ale trenował z chłopakami. No i był zupełnie inny, uśmiechnięty. Trenuje normalnie, jest znowu jakby trochę w tej grupie, choć pracuje według indywidualnego programu – podkreślił Adam Małysz.
Kamil Stoch mocno o zachowaniu Kubackiego. „Trzeba było powiedzieć wszystko albo nic”
