- Dałem z siebie wszystko, na co mnie stać. Tyle, ile mogłem. Konkurs do połowy był w miarę normalny i ja akurat miałem szczęście, dopiero potem rozhulał się wiatr i deszcz. To była masakra - powiedział Murańka.
Przeczytaj również: Jan Ziobro skakał a narzeczona RODZIŁA - NIESAMOWITA HISTORIA w Wiśle
- Choć jeszcze dzień wcześniej warunki były bardzo dobre. Nie zdarzył mi się dotąd taki dziwny konkurs w obsadzie międzynarodowej. 13. miejsce nie jest złe i cieszy mnie - dodał.