Polski biatlonista zatruł się zanieczyszczoną wodą podczas zawodów w Oestersund, słaniał się na nogach, musiał zrezygnować ze startu w biegu pościgowym. Zatrucie wciąż jednak daje się naszemu zawodnikowi we znaki.
- Zniweczono przygotowania do sezonu i mnie, i wielu innym zawodnikom - mówi rozgoryczony Polak.
Szkoda tym bardziej, że Sikora jest w znakomitej formie i w Hochfilzen byłby jednym z faworytów.