A jeszcze lepiej było w niedzielnym biegu ze startu wspólnego na 15 km. Polak nie spudłował ani razu i zajął świetne drugie miejsce, zaledwie 3,1 s za Francuzem Martinem Fourcade'em i 1,6 s przed liderem Pucharu Świata, Norwegiem Tarjei Boe (obaj rywale chybili po dwa razy). Na 2,5 km przed metą Sikora prowadził, mając 15 s przewagi nad Francuzem.
W biegu pościgowym na 10 km Agnieszka Cyl przesunęła się z 32. na 14. lokatę.