Rzadko zdarza się, aby Małysz plasował się w konkursie za innym polskim skoczkiem. Wczoraj z bolącym kolanem skakał daleko i równo, ale młodszy kolega z reprezentacji raz jeszcze błysnął wielką formą i zaprezentował się lepiej. Stoch po raz pierwszy w życiu wskoczył do pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej PŚ. Dzięki temu ma zapewniona kwalifikację do środowego konkursu w skoczni Klingenthal (K-120), na której w roku 2007 odniósł swoje pierwsze "światowe" zwycięstwo - w konkursie Grand Prix na igelicie.
Konkursy w Willingen, Klingenthal oraz na "mamucie" w Oberstdorfie (indywidualny 5.02 i drużynowy 6.02) stanowią jednocześnie drużynowy turniej Team Tour, w którym główna nagroda to 100 tys. euro. Polska zajmuje w nim trzecie miejsce, za Austrią i Niemcami. Po dwóch konkursach od gospodarzy dzieli nas tylko 3,4 pkt.