Kamil Stoch przechodzi ostatnimi czasy rehabilitację. Utytułowany sportowiec miał wielkie problemy z powodu zabiegu usunięcia narośli kostnej, która zrobiła mu się tuż po sezonie w skokach narciarskich. Jeden z najwybitniejszych sportowców w historii Polski czuje się coraz lepiej i odpoczywa w swoim domu, o czym dał znać za pośrednictwem portalu społecznościowego Instagram. Wszyscy fani Polaka zwrócili jednak uwagę na jego kolana, na których znajdował się niecodzienny gość. Jedna z fanek miała tylko jeden komentarz; "ale bestia".
Fani drżą o zdrowie Dawida Kubackiego! Skoczek otrzymał specjalną wiadomość od internautki
Kamil Stoch przechodzi rehabilitację. Polak musiał się poddać operacji
Mistrz olimpijski z Soczi z 2014 roku miał ostatnimi czasy dość spory problem zdrowotny związany z faktem konieczności udania się do szpitala. Skoczek opisał całą sytuację za pośrednictwem mediów społecznościowych i porównał swoją obecną kontuzję do tej, która dotknęła go już kilka lat temu.
- Powtórka z rozrywki. W grudniu 2014 przeszedłem zabieg usunięcia narośli kostnej. Przypadłość skoczka... Tym razem druga noga, ale trafił mi się lepszy termin. Czuję się dobrze i dostałem wolny weekend - napisał Stoch na swoim Instagramie.
Teraz sportowiec pokazał zdjęcie ze swojego domu, jak odpoczywa na kanapie. Wszyscy jego obserwatorzy zwrócili uwagę na kota sportowca, który bardzo chętnie pozował do zdjęcia naszego reprezentanta. Nie da się ukryć, że zwierzak skoczka zrobił wielką furorę, a fani nie mogli się opędzić od komplementów. Jedna z wielbicielek skoczka napisała nawet takie słowa:
- ale bestia, kot też ładny - możemy przeczytać w komentarzach.
Kot skoczka zrobił furorę
To nie pierwszy raz, kiedy Kamil Stoch pokazał fanom swojego pupila. Zdjęcie, podobnie jak inne fotografie naszego sportowca ze zwierzakiem spotkały się z wielkim aplauzem ze strony widowni, która podkreśla, że to kot skradł naszemu reprezentantowi całą fotografię.
Ten kot wygląda jak: To nie ja mam zdjęcie z Kamilem Stochem. To Kamil Stoch ma zdjęcie ze mną. - pisze jedna z fanek sportowca.