Legendarna Okurayama była ostatnim przystankiem przed czempionatem w Trondheim. Nikt nie ma wątpliwości, że trener Thomas Thurnbichler zabierze do Norwegii Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Piotra Żyłę (bowiem broni tytułu sprzed 2 lat) i Dawida Kubackiego. O piąty bilet w Sapporo mieli powalczyć Stoch i Kot. W obu seriach kwalifikacyjnych dalej latał Kot, ale w konkurach wyglądało to tak:
Sobotni konkurs w Sapporo:
- 22. miejsce: Kamil Stoch 222,4 pkt (122 i 125,5 m),
- 25. miejsce: Maciej Kot 215,5 pkt (130 i 116 m).
Niedzielny konkurs w Sapporo:
- 16. miejsce Kamil Stoch 236,2 pkt (126,5 i 122,5 m),
- 24. miejsce Maciej Kot 221,3 pkt (123,5 i 121 m).
Stoch pokonał Kota, którego szanse na wyjazd do Trondheim i tak wydają się być małe, jeśli faktem jest, że Maciej Kot od dawna ma już wykupione bilety na lot do Stanów Zjednoczonych, gdzie odbędzie się Puchar Kontynentalny. Aż cztery konkursy w Iron Mountain (w dniach 21-23 lutego). Po nich Kot będzie musiał zaliczyć długą drogę powrotną do Polski, a po kilku chwilach przesiąść się do Norwegii (gdzie skakanie zaczyna się już 28 lutego, a odprawa techniczna jest tego samego dnia rano)? Powodzenie tego planu nie ma prawa się udać, a przypomnijmy, że Kadra A przecież będzie trenować na zgrupowaniu w Wiśle...