Ten sezon jest przełomowy dla Macieja Kota. Nasz utalentowany skoczek wreszcie pokazuje, na co tak naprawdę go stać. Skacze daleko i nic dziwnego, że dobrze sobie radzi podczas Turnieju Czterech Skoczni. Po dwóch konkursach jest ósmy w klasyfikacji generalnej imprezy. Jeśli w środowym konkursie głównym w Innsbrucku ponownie pokaże się z dobrej strony to ma spore szanse wyprzedzić siódmego Maneula Fettnera. Obaj mają po tyle samo punktów (548,5).
Zanim jednak Kot powalczy o kolejne punkty w konkursie głównym, musi się dobrze spisać w kwalifikacjach. Wydawałoby się, że Austriacy przygotowali wszystko na tip top, aby zawodnicy nie musieli się niczym przejmować. Organizatorzy zapomnieli jednak o... jedzeniu.
Nasi skoczkowie umrą z głodu przed startem kwalifikacji! Kot opublikował zdjęcie "bufetu". Wygląda na to, że najciekawszym daniem w menu są bułki z ketchupem - dramat! "Ani papryki, ani banana" - dopisał na Twitterze Kot.
Bogactwo Wielkiego Turnieju 4 Skoczni Aż nie wiem co wybrać na obiad... #4hills #innsbruck #vierschanzentourne #smiech #biega pic.twitter.com/soj6aXR5Hk
— Maciej Kot (@maciekkot7) January 3, 2017