Puchar Świata w skokach narciarskich wchodzi w decydującą fazę. Najbliższy konkurs jest zaplanowany na rumuńskim obiekcie w Rasnovie, jednak wiele reprezentacji zrezygnowało z wysyłania na te zawody głównych zawodników, aby lepiej przygotować się na zbliżające się mistrzostwa świata w Planicy. Liderem klasyfikacji generalnej jest Halvor Egner Granerud, Norweg po Turnieju Czterech Skoczni złapał fantastyczną dyspozycję, na czym stracił Dawid Kubacki. Polak stracił żółty plastron, a 26-latek ma już nad brązowym medalistom olimpijskim 293 punktów przewagi. W ostatnim konkursie w Lake Placid najlepszym startem dla "Biało-Czerwonych" była historyczna rywalizacja duetów, gdzie najlepszymi okazali się Kubacki i Piotr Żyła.
Były trener mocno zszokowany! Mowa o decyzjach Thomasa Thurnbichlera przed konkursami w Rasnovie
W rozmowie z "WP Sportowe Fakty", wypowiedział się były trener Kazimierz Długopolski o niewykorzystanych miejscach na konkurs w Rasnovie. - Natomiast jak widać, taktyki są różne. Na przykład niemiecki sztab szkoleniowy uznał, że warto zjawić się w Rasnovie w optymalnym zestawieniu. Widocznie trener Stefan Horngacher ma taką filozofię i uważa, że to przyniesie określony efekt. Być może Niemcy potraktują skakanie w Rasnovie treningowo. Trzeba też pamiętać o tym, że jakiś czas temu Horngacher został z Karlem Geigerem i Philippem Raimundem w kraju i trenowali indywidualnie. Widocznie doszli do wniosku, że to wystarczy. Jestem jednak zdziwiony, że Polacy desygnowali do boju tylko czterech skoczków, skoro mieli do dyspozycji sześć miejsc. Ja bym postąpił inaczej. Myślę, że warto było je wykorzystać - przekazał Długopolski na temat startu tylko czterech skoczków.