Jaśkowiec przeżywa znakomity okres w swojej karierze. W sobotę okazała się słabsza tylko od Marit Bjoergen i Astrid Uhrenholdt Jacobsen, a w niedzielę zdołała przebrnąć kwalifikacje sprintu i z 28. czasem awansowała do ćwierćfinałów.
>>>Stoch znowu przed Schlierenzauerem?
Trudno wytłumaczyć ten nagły postęp w karierze Polki. Dość powiedzieć, że w poprzednim sezonie nie udało jej się zdobyć żadnego punktu w klasyfikacji generalnej, a przed sobotnim podium, w zawodach Pucharu Świata kończyła na premiowanych miejscach zaledwie osiem startów! Jakby obecność Justyny Kowalczyk nie tyle działała negatywnie na przeciwników, co na koleżanki z kadry, które stłamszone popularnością utytułowanej koleżanki, nie potrafiły skupić się na własnych startach.
>>>Chelsea - Liverpool hitem ligi angielskiej!
Czy Sylwii Jaśkowiec uda się kontynuować niezwykłą przygodę z tegorocznym Tour de Ski i ponownie wedrzeć się do czołówki? Dowiemy się o 14:30, gdy zaczną się ćwierćfinały sprintu techniką dowolną. Transmisja w TVP2 i livestream w SPORT.TVP.PL!