Przypomnijmy, że organizatorzy imprezy w ostatniej chwili zmienili program zawodów. Postanowiono, ze drugiego dnia w odbędzie się rywalizacja w sprincie techniką dowolną zamiast w biegu na dochodzenie "klasykiem" (9 km kobiety, 15 km mężczyźni).
Czytaj więcej: TdS. Justyna Kowalczyk zgłoszona do zawodów, ale nie wiadomo czy wystaruje
Z takiego obrotu spraw niezadowolona jest Justyna Kowalczyk. Polka przyznała, że swoje szanse na start w sobotniej rywalizacji ocenia na 70 procent, a decyzję podejmie na niedługo przed początkiem wyścigu.
Ponadto nasza zawodniczka stwierdziła, iż jeżeli już zdecyduje się na start, to potraktuje wyścig jako trening.