Kamil Stoch nie wygrał jeszcze konkursu w tej edycji Turnieju Czterech Skoczni, ale dwa drugie miejsca i wysoki dorobek punktowy zrobiły z niego lidera imprezy. Kolejne zawody odbędą się w Innsbrucku. Nic dziwnego, że przed środowym konkursem formą Polaka mocno zainteresowały się austriackie media. Obawiają się Stocha, który ich zdaniem jest w życiowej formie i może pokonać faworyta Austriaków, czyli Stefana Krafta.
- Pracujący z Horngacherem polski skoczek odzyskał siłę, jest zdolny do wszystkiego! Może wygrać ten turniej, czyli powtórzyć sukces Adama Małysza z sezonu 2000/01 - przypomina austriacki sport.oe24.at. Portal "nachrichten.at" również komplementuje naszego skoczka, ale przede wszystkim skupia się na trenerze biało-czerwonych, który odbudował Stocha: " Co się stało, że po dwóch słabych latach Stoch znowu fruwa? Tego nie wie nikt, a Horngacher tylko tajemniczo się uśmiecha i... nie zdradza szczegółów. To Austriak odbudował potęgę polskich skoków narciarskich" - napisano.
Czy Stoch będzie nas zachwycał wspaniałymi skokami w dalszej części Turnieju Czterech Skoczni? Już we wtorek o godz. 14:00 sprawdzi się podczas kwalifikacji. Główny konkurs w środę.
