Klemens Murańka był przez wiele lat uznawany za wielki talent polskich skoków. Wszystko za sprawą mistrzostw Polski, które odbyły się w grudniu 2007 roku. 13-letni wówczas Murańka oddał dwa wyśmienite skoki i zdobył srebrny medal, a lepszy od niego był tylko 20-letni Kamil Stoch. Niestety, dalsza kariera Murańki nie była już tak udana. W Pucharze Świata indywidualnie nigdy nie stanął na podium, najwyżej był 4. w Willingen w 2021 roku. W zawodach drużynowych PŚ natomiast stanął na podium ledwie 3-krotnie – w 2012 roku zajął 3. lokatę w Lahti, w 2014 był drugi w Planicy i w 2020 w Wiśle znów był trzeci. Jeśli zaś chodzi o klasyfikację generalną, to najwyżej uplasował się na 31. miejsce w sezonie 2020/2021. W ostatnich trzech sezonach nie zdobył żadnego punktu.
Klemens Murańka szybko zaczął inwestować. Dzięki temu się dorobił
Największym osiągnięciem sportowym Klemensa Murańki jest brązowy medal mistrzostw świata w zawodach drużynowych z 2015 roku. Okazuje się jednak, że słaba ostatecznie sportowo kariera, którą 30-latek właśnie zakończył, nie przeszkodziła mu w zarobieniu dużych pieniędzy. Po pamiętnych mistrzostwach polski w 2007 roku Murańka wzbudził ogromne zainteresowanie, a to przyciągnęło sponsorów. W rozmowie z portalem skijumping.pl wyjawił, jak to się stało, że dorobił się niemałych pieniędzy. Pozwoliło mu na to inwestowanie od najmłodszych lat w nieruchomości. – Jako junior trochę się wzbogaciłem. Miałem wielu sponsorów, dobre pieniądze, a w wieku 16 lat miałem wybudowany dom. Jako 19-latek miałem wykończony trochę mniejszy dom. W wieku 20 lat zamknąłem się z dwoma wybudowanymi domami i tylko pod kątem finansowym mogę powiedzieć, że skorzystałem z tej otoczki – zdradził Klemens Murańka.
