Walter Hofer

i

Autor: East News

Walter Hofer specjalnie dla "Super Expressu" i Gwizdek24.pl: Wisła przepadła jednogłośnie

2013-04-22 13:35

Przedstawiciele Polskiego Związku Narciarskiego zamierzają jeszcze walczyć o konkurs w Wiśle, ale wygląda na to, że ta impreza wypadnie z kalendarza PŚ w skokach narciarskich. Dyrektor cyklu Walter Hofer (58 l.) jasno daje "SE" do zrozumienia, że szanse na odzyskanie miejsca w terminarzu są iluzoryczne.

"Super Express": - Czy może pan podać najważniejszy powód wycofania Wisły z kalendarza Pucharu Świata 2013/14?

Walter Hofer: - Nie było jednej przyczyny. Na zbyt wielu polach odnotowaliśmy zbyt niskie standardy pod względem organizacji i infrastruktury.

- Czy 9-tysięczna publiczność nie jest argumentem "za"?

- Liczba widzów nie była brana pod uwagę przy podejmowaniu decyzji.

- Czyli woli pan organizować imprezy na świecących pustkami skoczniach w Lillehammer, Kuusamo czy Engelbergu, a nie na polskiej, gdzie o pełne trybuny można być spokojnym?

- Chciałbym przypomnieć, że ja nie podejmuję decyzji w sprawie terminarza. Rozstrzygnięcia są oparte na kryteriach ustalonych przez Komisję Skoków FIS i Podkomisję ds. Planowania Kalendarza.

- Słyszeliśmy, że jednym z zarzutów wobec Wisły był fakt, że impreza została określona jako "niskobudżetowa".

- Nie mogło to mieć miejsca, ponieważ FIS nie ma żadnego wglądu w budżety organizatorów.

- A kradzież dokonana w Wiśle w pokojach hotelowych Norwegów miała wpływ na decyzję FIS?

- Nie, żadnego.

- Łatwo będzie wam znaleźć innego organizatora imprezy rozgrywanej w środku tygodnia, który potrafi zapełnić trybuny jak Wisła?

- Na przykład Oberstdorf, Innsbruck, Trondheim...

- Są jeszcze szanse na powrót Wisły do kalendarza podczas czerwcowego spotkania komisji planującej imprezy? Jak by pan zagłosował?

- Ja nie biorę udziału w głosowaniu. Selekcja odbywa się na podstawie jasno określonych zasad. Projekt kalendarza został przyjęty jednogłośnie.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze