Dawid Kubacki, szkoła

i

Autor: MAREK ZIELIŃSKI/SUPER EXPRESS Dawid Kubacki, szkoła

Występ polskich skoczków w Willingen zagrożony? Ta odpowiedź wyjaśnia wszystko

2020-02-03 20:05

Na polskich skoczków czekała bardzo niemiła niespodzianka po powrocie z konkursów Pucharu Świata w Sapporo. Reprezentanci biało-czerwonych na lotnisku w Warszawie przekonali się, że bagaże podczas przesiadek potrafią się gubić. Zaginął cały sprzęt polskiej kadry, który podróżował wraz ze skoczkami z Japonii. Pod znakiem zapytania stanął udział Polaków w zawodach w Willingen. Ostatnie doniesienia mogą jednak uspokoić kibiców.

Podróże do Sapporo dla skoczków nigdy nie należą do najłatwiejszych. W tym sezonie Michal Doleżal zdecydował, że nie będzie odpuszczania konkursów w Japonii przede wszystkim ze względu na Dawida Kubackiego. 29-latek ma realne szanse na wygranie Kryształowej Kuli. Dlatego każdy punkt może okazać się na wagę złota. Ale chyba nikt nie spodziewał się takich problemów, jakie spotkały zawodników po powrocie do kraju.

Jak poinformował portal skaczemy.pl na Twitterze, na lotnisku w Warszawie okazało się, że sprzęt skoczków zaginął. - Niemiła niespodzianka spotkała naszych skoczków przy odbiorze bagaży na lotnisku w Warszawie kiedy okazało się, że nie ma ani nart ani bagaży - czytamy w mediach społecznościowych. Od razu pojawiły się pytania, co z najbliższymi zawodami Pucharu Świata w Willingen. W końcu bez nart ciężko skakać.

Wszelkie wątpliwości rozwiał sekretarz generalny PZN, Jan Winkiel w rozmowie z portalem sport.pl. - Nie robiłbym z tego wielkiej afery. Narty zgubiły się prawdopodobnie przy przesiadce w Tokio, gdzie mógł pojawić się problem z ich przeniesieniem. Narty powinny być nawet we wtorek rano - powiedział. Natomiast serwismen kadry, Kacper Skrobot w rozmowie ze sport.tvp.pl uspokajał, że reprezentacja dysponuje zapasowym sprzętem. Występ Polaków w Willingen wydaje się więc niezagrożony.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze