Stefan Hula swoją radością podzielił się na Instagramie. Skoczek zamieścił zdjęcie, na którym pozuje ze starszą córką i młodszą pociechą. Brakuje tylko jego żony - Marceliny. Ona jednak z pewnością odebrała już gratulacje od kolegów sportowca z reprezentacji. To właśnie kobieta odpowiadała przez lata za szycie kostiumów dla skoczków. Polscy kibice doskonale pamiętają jeden w kolorze malinowym, w którym Kamil Stoch zdobył mistrzostwo świata w Val di Fiemme.
Hula wrócił do kraju po konkursie PŚ w Lillehammer, rozegranym 14 marca. Odpuścił końcówkę cyklu Raw Air i ostatni weekend sezonu w Planicy. Na pewno jednak nie żałuje swojej decyzji! Kolejne dziecko wywołało na jego twarzy uśmiech od ucha do ucha!
#pelniaszczescia #dwiemalemiloscimoje #tata#rodzinka#kocham#córy#dwie#
A post shared by @stefek.hula on Mar 23, 2017 at 4:55am PDT