Piotr Żyła

i

Autor: AKPA Piotr Żyła

Powrócił!

Znów kibice będą na niego wściekli. Przez niego Piotr Żyła stracił szansę na podium

2024-01-03 16:38

Czekaliśmy na biało-czerwony akcent w czołówce Pucharu Świata, ale musimy uzbroić się w cierpliwość. Piotr Żyła był czwarty po pierwszej serii konkursu w Innsbrucku, ale w finale puszczono go w fatalnych warunkach. "Wiewiór" zajął 14. miejsce na Bergisel, a trzeci konkurs 72. Turnieju Czterech Skoczni wygrał Jan Hoerl. Nowym liderem imprezy został Ryoyu Kobayashi.

Skoczkowie mówią w takich przypadkach, że "wycięły" ich warunki. Żyłę skoszono więc równo, a to wina koordynatora zawodów Borka Sedlaka, który nie poczekał na korzystniej wiejący wiatr i zgodził się na skok Żyły, gdy wiało w plecy na całej skoczni. Mający chrapkę na podium, a przynajmniej miejsce w czołówce, skoczek z Wisły skoczył więc 115 metrów. O 16 metrów krócej niż w pierwszej próbie. Wszystko wskazuje na to, że wystarczyło, by Sedlak poczekał minutę, by dopuścić Żyłę do skoku w dużo lepszych warunkach. Będący trzeci po pierwszej serii Ryoyu Kobayashi miał już zupełnie inne warunki, przede wszystkim delikatny wiatr pod narty (który Japończyk pięknie wykorzystał). – Do siebie mam żal. To nie był taki skok dobry... Taki po staremu. Ten pierwszy skok był, obok tego w Ga-Pa, gdzie była szybkość w locie. A teraz? Ajj... co zrobić, taki mamy sport – powiedział Żyła w rozmowie z Eurosportem.

Bywało też, że naszym sprzyjało wczoraj szczęście, bowiem takiej "lufy" pod narty Kamil Stoch nie miał od dawna. W pierwszej serii skoczył spokojnie, ale w drugiej skorzystał z prezentu od losu (najlepsze warunki w 2. serii) i skoczył 130 m. 11. miejsce to jego najlepszy wynik w sezonie. – Ten skok był już "puszczony", bo po prostu nie było nic do stracenia. Poszło więc tak od serca – mówił Stoch przed kamerą Eurosportu.

Paweł Wąsek zanotował zaś trzynastą najniższą w historii TCS notę, która dała awans do 2. serii. Z notą 85,7 dostał się do finału, wygrywając z jeszcze słabszym Francuzem Foubertem. Aleksander Zniszczoł, jako szczęśliwy przegrany pary, pokazał za to równe skoki. O pechu może mówić też Maciej Kot, który miał 102,8 pkt, ale w parze przegrał z Karlem Geigerem.

W czwartek skoczkowie odpoczywają. W piątek o 16.30 kwalifikacje w Bischofshofen, a w sobotę o tej samej porze wielki finał 72. TCS.

Konkurs w Innsbrucku:

1. Jan Hoerl (Austria) 134 i 127,5 m (267,5 pkt)

2. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 128,5 i 132 m (258,7)

3. Michael Hayboeck (Austria) 131 i 135,5 m (254)

...

11. Kamil Stoch (121,5 i 130 m) 234,6

14. Piotr Żyła (131 i 115 m) 229

24. Aleksander Zniszczoł (121 i 120,5 m) 212,8

29. Paweł Wąsek (108 i 121,5 m) 192,4

34. Maciej Kot (117,5 m) 102.8

*

72. TCS po trzech konkursach:

1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 857,6

2. Andreas Wellinger (Niemcy) 852,8

3. Jan Hoerl (Austria) 834

...

15. Kamil Stoch 752,8

18. Piotr Żyła 729,8

26. Aleksander Zniszczoł 583,1

34. Dawid Kubacki 366,3

39. Paweł Wąsek 308

50. Maciej Kot 205,2

Adam Małysz o złocie Piotra Żyły i zatrudnieniu Thomasa Thurnbichlera
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze