- Spieprzyłam, nie potrafię tego skomentować – mówiła podłamana na konferencji prasowej.
Isia (numer 8 na świecie) grała do tej pory ze Szwedową (36) dwa razy i dwa razy wygrywała oddając jej łącznie tylko 11 gemów. W trzecim spotkaniu górą była jednak Rosjanka reprezentującą barwy Kazachstanu.
W pierwszym secie Radwańska obroniła 5 piłek setowych, przy szóstej - nie dała rady. W drugim secie Isia przegrywała 0:4, nie wytrzymywała nerwowo, opryskliwie odzywała się do ojca i trenera, który próbował jej coś podpowiadać. Po kolejnej zepsutej piłce, posłanej w ogrodzenie kortu numer 4, przeklęła zdenerwowana: „No i pięknie, w p... w plandekę”.
Przy stanie 2:5, nad kortami na Roland Garros nastąpiło oberwanie chmury i sędzia przerwał mecz.
P o przerwie Radwańska przełamała jeszcze serwis rywalki, ale potem przegrała swój i cały mecz.
Agnieszka Radwańska kontra Szwedowa. Isia sensacyjnie przegrała na Roland Garros
Nie tak miało być. Agnieszka Radwańska (21 l.) była „bitą” faworytką meczu z Jarosławą Szwedową (23 l.) w II rundzie French Open. Wydawało się, że po sensacyjnym odpadnięciu z turnieju Dinary Safiny (która była w ćwiartce Isi), Polka ma wyczyszczoną drogę nawet do półfinału. Niestety... Agnieszka przegrała 5:7, 3:6.