Agnieszce Radwańskiej podczas turnieju w Tokio odnowiła się kontuzja stopy. Isia próbowała jeszcze walczyć w Pekinie, ale ból złamanego palca okazał się zbyt mocny. Tenisistka wróciła do Krakowa, gdzie przeszła specjalistyczne badania w klinice Intermed doktora Bonczara.
- Operacja jest konieczna. Jutro Agnieszka będzie musiała przejść zabieg – ujawnia nam doktor Bonczar, który już raz operował starszą z sióstr Radwańskich (rok temu, kiedy narzekała na urazowe zapalenie ścięgna w palcu).
Konieczność operacji to dla Agnieszki prawdziwy dramat. Podczas zabiegu chirurg usunie fragment złamanej kości w dużym palcu lewej stopy. Zanim Isia wróci na kort, będzie musiała przejść długą rehabilitację.
Przeczytaj koniecznie: Boks. Briggs ma połamaną twarz po walce z Kliczką
- Zabieg spowoduje, że zmieni się geometria stopy, Agnieszka będzie musiała się uczyć chodzić od nowa – wyjaśnia Bonczar. - O szybkim powrocie do gry nawet nie ma mowy. Nie ma możliwości, żeby była gotowa do gry wcześniej niż w marcu.
Decyzja doktora Bonczara oznacza, że Agnieszka opuści kilka wielkich turniejów. W efekcie mogłaby wypaść nawet z pierwszej pięćdziesiątki rankingu WTA! Obecnie jest na 14. miejscu.
Ratunkiem dla Agnieszki może być "zamrożenie" rankingu. Polka będzie mogła z niego skorzystać, jeśli z powodu kontuzji nie będzie mogła grać przez co najmniej pół roku. - Zamrażamy ranking, to jedyne sensowne rozwiązanie – przyznaje Robert Radwański (48 l.).