Boks. Briggs ma połamaną twarz po walce z Kliczką

2010-10-19 11:00

Po sobotniej walce z Shannonem Briggsem (39 l.) Witalij Kliczko (39 l.) stwierdził, że Amerykanin "ma głowę z czegoś znacznie twardszego niż beton". Rywal Ukraińca zapłacił jednak straszną cenę za 12 rund, w czasie których przyjmował non stop potężne ciosy.

Zaraz po jednostronnym pojedynku wylądował w szpitalu, gdzie okazało się, że ma pogruchotane obie kości pod oczami, złamany nos, wstrząśnienie mózgu, uszkodzone ścięgna i zerwany mięsień w prawym ramieniu.

Przeczytaj koniecznie: Tomasz Adamek wyśmiał walkę: Kliczko - Briggs

W noc po walce lekarze w Hamburgu obawiali się nawet krwotoku do mózgu, bo Briggs bardzo źle się czuł. Na szczęście do zapaści nie doszło.

Sędzia ringowy Ian John-Lewis musi teraz tłumaczyć się, czemu nie przerwał walki, ryzykując życie Amerykanina. - Briggs cały czas chciał walczyć dalej, więc nie mogłem odebrać mu szansy - broni się arbiter.

Patrz też: Kliczko - Briggs, walka o pas mistrza WBC: rundy, ciosy - wideo, Youtube

Najnowsze