Zajmująca 10. miejsce w rankingu Simona Halep ostatnio spisuje się rewelacyjnie, a w 1/4 finału turnieju WTA w Dausze rozgromiła włoską gwiazdę Sarę Errani 6:2, 6:0. Mimo to Agnieszka Radwańska była faworytką tego starcia. I do stanu 5:2 dla Polki w pierwszym secie wydawało się, że krakowianka ma mecz pod kontrolą.
Wtedy jednak sytuacja na korcie zmieniła się diametralnie. Rumunka zaczęła grać rewelacyjnie. Przestała popełniać błędy, a do tego ganiała Agnieszkę po korcie precyzyjnymi i mocnymi uderzeniami. Radwańska była zupełnie bezradna. Nie dość, że od stanu 5:2 dla Isi zrobiło się 5:7, to na dodatek w drugim secie Polka dalej nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na fenomenalną grę Halep. Simona szybko przełamała Radwańską i to dwukrotnie. Dopiero przy stanie 5:7, 0:3 polska faworytka zdołała przerwać fatalną serię 8 przegranych gemów z rzędu. Ale potem znów do rozpędzona Halep dyktowała warunki na korcie.
Po zwycięstwie 7:5, 6:2 Halep awansowała do finału, w którym zagra z mającą polskie korzenie Niemką Andżeliką Kerber.