Agnieszka Radwańska: Wszyscy ostatnio zadają mi to pytanie!

2016-03-18 20:41

Agnieszka Radwańska w nocy z piątku na sobotę (godz. 3 czasu polskiego) zagra z Sereną Williams. Stawką będzie awans do wielkego finału turnieju WTA w Indian Wells. Polska tenisistka, która jest już pewna, że w poniedziałek zostanie wiceliderką rankingu, zagra z jego liderką. Będziemy zatem mieli spotkanie na szczycie kobiecego tenisa. Jak obliczyli statystycy, krakowianka od wrześniowej porażki w III rundzie US Open (z Madison Keys) wygrała aż 34 z 40 spotkań! Żadna inna tenisistka w tym czasie nawet nie zbliżyła się do takiego wyniku. Co na to Agnieszka?

- Cieszę się, że znów zostanę drugą rakietą na świecie, to wspaniałe uczucie. A może być lepiej - uśmiecha się Radwańska, które nie ukrywa, że jej celem jest pozycja numer 1, którą zajmuje Serena Williams. - Aż do sezonu na trawie nie mam za dużo punktów do obrony, więc jest okazja znów awansować. Oczywiście nie będzie łatwo zostać liderką rankingu, bo Serena cały czas gra wspaniale, wciąż jest w gazie. Ale nie mam nic do stracenia, dam z siebie wszystko i zobaczymy co się wydarzy - dodaje Agnieszka.

Zagraniczni dziennikarze nie mogą się nadziwić, jak skuteczna i regularna jest w ostatnim czasie Polka. Radwańska przegrała tylko 6 z ostatnich 40 spotkań (kolejno z Venus, Muguruzą, Szarapową, Pennettą, Sereną i Suarez). Jaki jest sekret tej znakomitej formy? Czy Agnieszka zmieniła coś w swoich metodach treningowych?

- Wszyscy ciągle zadają mi to pytanie! - śmieje się Polka. - Ale prawda jest taka, że niczego nie zmieniłam. Po prostu robiłam cały czas swoje, solidnie pracowałam. W końcu zaczęłam dobrze czuć się na korcie, potrafiłem prezentować w czasie meczów to co na treningach. A nie zawsze tak było. Czasami na treningach prezentowałam się świetnie, ale potem nie byłam nawet w połowie tak dobra, walcząc w meczu o punkty. I to był problem - analizuje nasza gwiazda.

Serena Williams: Agnieszka Radwańska zasłużyła na awans w rankingu

Agnieszka w cyklu WTA grała z Sereną 9 razy. I wszystkie te mecze przegrała. Urwała jej tylko jednego seta - w pamiętnym finale Wimbledonu 2012 (1:6, 7:5, 2:6). Radwańska ponad rok temu pokonała Williams (6:4, 6:7, 6:1) w Pucharze Hopmana, ale te rozgrywki nie są wliczane do oficjalnych statystyk, traktowane są jako pokazowe.

- Mecz z Sereną to zawsze ogromne wyzwanie. Wiem, że muszę zagrać swój najlepszy tenis, ale i to często nie wystarczy. Lubię walczyć z najlepszymi. Dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że poradzę sobie lepiej niż w Melbourne - zakończyła Agnieszka, która ostatni mecz z Williams, w 1/2 finalu Australian Open, przegrała 0:6, 4:6.

Agnieszka Radwańska zarobiła już w Indian Wells FORTUNĘ! Ile za awans do półfinału? Sprawdź!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze