Przed French Open Agnieszka Radwańska zajmowała 3. miejsce w rankingu z bezpieczną przewagą nad goniącymi ją rywalkami. Tak się przynajmniej wydawało, bo mało kto się spodziewał, że Polka mimo dobrego losowania tak szybko pożegna się z paryskim turniejem. Rok temu Isia doszła tam do 1/4 finału, więc miała dużo punktów do obrony - aż 500. Przez zaskakującą porażkę z Ajlą Tomjlanović (4:6, 4:6) w III rundzie udało się obronić tylko 160.
Zobacz: Agnieszka Radwańska pokazała, jak zrobić idealne selfie [WIDEO]
Z potknięcia Agnieszki może skorzystać Rumunka Simona Halep. Tenisistka, która jeszcze 2 lata temu znana była głównie z operacji zmniejszenia ogromnego biustu (zrobiła to, bo przeszkadzał jej w grze), kontynuuje serię znakomitych występów, a po kolejnych sukcesach wspina się w rankingu. Dziś w 1/2 finału gra z Niemką Andreą Petković i jeżeli wygra, będzie już pewna pierwszego w karierze awansu do pierwszej trójki notowania WTA. Na podium wskoczy kosztem Radwańskiej, która spadnie z 3. na 4. pozycję.
Mecz Halep z Petković dziś ok. godz. 16.30. Wcześniej, w pierwszym półfinale pań, Maria Szarapowa (Rosja) zmierzy się z Eugenie Bouchard (Kanada). Transmisja na kanale Eurosport.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
