Iga Świątek pod koniec 2023 roku odzyskała fotel liderki światowego rankingu, następnie Raszynianka w United Cup zaprezentowała fantastyczną formę, przez co była uznawana za jedną za faworytek, podczas Australian Open 2024. Niestety 22-latka po zwycięstwach z Sofią Kenin oraz Danielle Collins walczyła w trzeciej rundzie z Lindą Noskovą. Czeszka niespodziewanie odwróciła losy spotkania i po pierwszym przegranym secie w kolejnych dwóch przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po odpadnięciu Polki, głównymi faworytkami stały się Coco Gauff oraz triumfatorka z ubiegłego roku - Aryna Sabalenka, które zmierzą się w półfinale turnieju.
Kontrowersyjna wypowiedź na temat Igi Świątek! Niespodziewane słowa
W podcaście "Off The Ball" jeden z dziennikarzy stwierdził, że to właśnie półfinalistki Australian Open 2024 zdominują w najbliższym czasie żeńskiego tenisa. - Potencjalnie Coco Gauff kontra Aryna Sabalenka to może dobra rywalizacja w najbliższych dwóch latach. Amerykanka ma szansę zostać kimś więcej, niż gwiazdą tego sportu. Natomiast Sabalenka stawia się zwykle w roli bezlitosnej niszczycielki. Może to być zatem klasyczna historia walki dobra ze złem - przekazał.
Ponadto wypowiedział się w dość kontrowersyjny sposób w temacie Świątek. - Nie sądzę, żeby była typem zawodniczki, która chce być na szczycie. Przyznała, że presja numeru jeden bardzo ją obciążała. Wygrała cztery turnieje wielkoszlemowe, z czego trzy to French Open. Zawsze wydaje się jednak mieć problemy z Australian Open. W zeszłym roku została szybko wyeliminowana przez Rybakinę i straciła szansę na zwycięstwo - podsumował.
Na te słowa szybko zareagowała była tenisistka Jenny Claffey, która doceniła Polkę. - Jeśli spojrzysz na całą trójkę, to każda ma dany element gry, który sprawia, że wszystkie są wyjątkowe. Nie lekceważyłabym Świątek, ponieważ jest niezwykle wszechstronna i może jeszcze namieszać - powiedziała.
Listen on Spreaker.