Ena Shibahara reprezentuje Japonię, ale urodziła się i mieszka w Stanach Zjednoczonych. Na świat przyszła w Mountain View w Kalifornii i pozostała związana z tym stanem. Studiowała na UCLA i grała w uniwersyteckich rozgrywkach, reprezentując tę uczelnię. Po przejściu na zawodowstwo do 2019 r. reprezentowała USA. Potem zmieniła barwy i reprezentuje Japonię. Koncentrowała się głównie na deblu i w grze podwójnej odnosiła dużo większe sukcesy niż w singlu. Wygrała Roland Garros 2022 w mikście, doszła do finału debla Australian Open 2023 oraz do półfinałów Wimbledonu 2021, Australian Open 2022 i WTA Finals 2021.
- Było wiele powodów, dlaczego wcześniej nie skupiałam się na singlu. Jednym z nich był Covid.
Ena Shibahara
Ena Shibahara w tym roku zaczęła konsekwentnie odbudowywać singlowy ranking, występując w małych turniejach. - Powiedziałam sobie: młodsza już nie będę. Teraz albo nigdy. Największe różnice dotyczyły fizyczności i poruszania się po korcie. Debel jest bardzo szybki, wymaga dobrej pracy nóg, ale w singlu trzeba o wiele lepiej kryć cały kort. Do tego potrzebna jest bardzo solidna gra z głębi kortu. Wiem, że mam wiele broni, chodzi tylko o to, jak je wykorzystać - analizuje Ena Shibahara, która jak na wytrawną deblistkę przystało w grze pojedynczej często skutecznie atakuje przy siatce.
W lipcu w turnieju WTA 250 w Pradze Ena Shibahara odpadła w kwalifikacjach, ale dostała się do głównej drabinki jako szczęśliwa przegrana, a następnie pokonała Tamarę Korpatsch po 3-godzinnym maratonie, wygrywając swój pierwszy mecz WTA (7:6, 3:6, 7:5). To zwycięstwo było kluczowe, bo awansowała w rankingu na 232. miejsce i miała szanse wskoczyć do kwalifikacji do US Open. W ostatniej chwili udało się się do nich załapać.
- Mój cel na początku sezonu polegał na tym, żeby dostać się do kwalifikacji Wielkiego Szlema - powiedziała Ena Shibahara. - Dosłownie dzień przed losowaniem US Open dostałam się. Jako ostatnia! Jestem taka szczęśliwa, że mogłam tego dokonać.
Ena Shibahara z pewnością świetnie wykorzystała swój debiut w kwalifikacjach Wielkiego Szlema. Następnie wygrała najdłuższy mecz pierwszej rundy kobiet, pokonując Datię Saville w 3 godziny i 17 minut. Wygrała 6:3, 4:6, 7:6(10-6). W nagrodę zagra Igą Świątek. Ena Shibahara nigdy nie grała z Polką w singlu, ale wygrała oba ich starcia w deblu - w 2016 r. w rozgrywkach juniorek (Iga grała w w parze z Kają Juvan) oraz w 2021 r. już w rozgrywkach seniorek (Iga grała w parze z Bethanie Mattek-Sands, w Miami).