Iga Świątek

i

Autor: AP PHOTO Iga Świątek

Francuzi nie zostawili na Idze Świątek suchej nitki. Bezlitośnie ją podsumowali, padły mocne słowa

2022-07-03 17:30

W sobotę (2 lipca) doszło do największej niespodzianki tegorocznego Wimbledonu. Iga Świątek przegrała z Alize Cornet w III rundzie wielkoszlemowego turnieju. Jej wspaniała seria zwycięstw dobiegła końca na liczbie 37. Polka była główną faworytką do triumfu, ale sensacyjnie przegrała jeszcze w pierwszym tygodniu imprezy. Francuzi wpadli w euforię po zwycięstwie rodaczki i nie zostawili na Świątek suchej nitki. Bezlitośnie podsumowali jej wimbledońską klęskę.

Fantastyczne miesiące w wykonaniu Świątek sprawiły, że eksperci z góry uznali ją za główną faworytkę do zwycięstwa w Wimbledonie. 21-latka nie przegrała żadnego meczu od 16 lutego do 2 lipca. Wygrała 37 spotkań z rzędu, co złożyło się na 6 turniejowych triumfów - w tym w Roland Garros. Po wielkoszlemowym sukcesie postanowiła odpocząć i nie uczestniczyła w turniejach na trawie. Polka nie ukrywała, że nie czuje się pewnie na tej nawierzchni, a pierwszy mecz na niej rozegrała dopiero w I rundzie Wimbledonu. Już w starciu z Janą Fett miała gorszy moment w drugim secie, ale końcowy wynik 6:0, 6:3 wyglądał dobrze. Mimo to, pojawiło się sporo znaków zapytania, które przybrały na sile po meczu II rundy z Lesley Pattinamą Kerkhove. Holenderska lucky loserka z drugiej setki rankingu urwała seta liderce zestawienia WTA i napędziła jej sporo strachu. Ostatecznie to Świątek wygrała w trzech setach, ale w kolejnym meczu nie dała już rady. Alize Cornet przerwała jej serię i wyeliminowała główną faworytkę z turnieju.

Pogromczyni Igi Świątek dosadnie o Polce. Zdobyła się na szczerość, wspomniała wielką chwilę

Iga Świątek ewidentnie nie zaprzyjaźniła się z trawą

Francuzi nie zostawili na Świątek suchej nitki. Bezlitośnie ją podsumowali

Cornet sprawiła ogromną sensację, ale nie jest to jej pierwszy taki wybryk. Osiem lat wcześniej na tym samym korcie pokonała Serenę Williams, a teraz okazała się pogromczynią Świątek. Przeszła do historii i natychmiast stała się bohaterką we Francji. Jej zwycięstwo było sportowym wydarzeniem numer 1 w kraju nad Sekwaną. 32-latka trafiła na okładkę "L'Equipe" i na łamach największego francuskiego sportowego dziennika otrzymała wiele komplementów. Doceniono jej znakomity występ, a przy tym bezlitośnie podsumowano grę Polki.

Skandal na Wimbledonie! Tsitsipas zaatakował kibiców i nie poniósł konsekwencji. Nagranie wstydu

Sonda
Czy Iga Świątek przejdzie do historii światowego tenisa?

"Francuski numer 1 dał na trawie lekcję światowemu numerowi 1" - rozpoczęto podsumowanie meczu. Francuzi ocenili, że ich rodaczka niczym niestrudzona wojowniczka odarła Świątek ze stroju superwoman. Krótki tekst poświęcony raszyniance zatytułowali "Zagubiona jak Świątek". Słusznie zauważyli, że Cornet powaliła królową światowego tenisa, która była zdezorientowana na trawie. "Katastrofalna w wymianach, potworna w statystykach niewymuszonych błędów. Iga Świątek sprawiała wczoraj wrażenie, jakby znów była małą dziewczynką na korcie numer 1 Wimbledonu" - brutalnie stwierdzono w "L'Equipe".

Cornet w 1/8 finału zmierzy się z Ajlą Tomljnović. Ewentualne zwycięstwo będzie oznaczało jej najlepszy występ w londyńskim szlemie w karierze. Niezależnie od tego, Francuzka już osiągnęła coś szczególnego, co będzie wspominane przez wiele lat.

Dziennikarze Super Expressu po porażce Igi Świątek w 3. rundzie Wimbledonu
Najnowsze