Hubert Hurkacz

i

Autor: AKPA

Potrafi się ustawić

Hubert Hurkacz zarobi wielką kasę, a nawet... nie wyszedł na kort! Są także kolejne, świetne wieści!

2022-11-19 7:47

Najlepszy obecnie polski tenisista miał sporo pecha w końcówce sezonu. Wydawało się, że ma duże szanse awansować do turnieju ATP Finals przeznaczonego dla ósemki najlepszych tenisistów danego sezonu. Niestety, seria porażek sprawiła, że pojechał do Turynu, ale tylko jako drugi rezerwowy. To nie zmieniło jednak faktu, że Polak może cieszyć się z... wielkiej bonifikaty finansowej! A to nie koniec dobrych wieści.

Hubert Hurkacz miał kilka okazji, by uzbierać odpowiednią liczbę punktów potrzebnych do awansu na ATP Finals w tym roku. Przypomnijmy, że Polak znalazł się wśród najlepszych tenisistów świata rok temu i wystąpił w fazie grupowej turyńskiego turnieju. Tym razem dość szybkie porażki w kolejnych turniejach przed samym końcem zmagań sprawiły, że Hurkacz nie był nawet pierwszym, a dopiero drugim rezerwowym. Pierwszym został Holger Rune, który pokonał Hurkacza w II rundzie ATP Masters w Paryżu i ostatecznie wygrał ten turniej. Okazało się jednak, że żaden z nich miał okazji zagrać w fazie grupowej ATP Finals 2022, więc nie poprawią już swoich dorobków punktowych. A to dobra wiadomość dla Hubiego.

Polak zakończy sezon w TOP 10. I otrzyma pokaźną sumę

Okazuje się, że Rune i Hurkacz nie musieli jednak wychodzić na kort, by otrzymać porządną premię. Obaj dostaną bowiem aż... 150 tys. dolarów! Jako że obaj nie zagrali i nie zgarnęli dodatkowych punktów, to „rzutem na taśmę” Hubert Hurkacz wyprzedzi Rune w rankingu ATP, ponownie wskakując do pierwszej dziesiątki najlepszych tenisistów świata. Dzięki temu po raz drugi z rzędu zakończy sezon w TOP 10.

Rok temu, jak już wspomnieliśmy, Hurkaczowi udało się zagrać w ATP Finals, a sezon zakończył on na 9. miejscu w głównym rankingu ATP. Powtórzenie tego wyczynu, czyli utrzymanie się w czołowej dziesiątce, zasługuje na wielkie pochwały, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że to wciąż nie wszystko, na co stać reprezentanta Polski. Na kolejne sukcesy przyjdzie czas dopiero w 2023 roku.

Iga Świątek odpadła z WTA Finals, ale to był i tak świetny sezon. Lepszy niż Roberta Lewandowskiego?
Najnowsze