Hubert Hurkacz - Asłan Karacew 7:5, 4:6, 6:3
Hubert Hurkacz przed rokiem w Miami Open sprawił niemałą niespodziankę i wygrał prestiżowy turniej. W tym roku przystąpił do niego jako obrońca tytułu i jak na razie wywiązuje się z tej roli. W III rundzie imprezy wrocławianin zmierzył się z Asłanem Karacewem. Panowie wcześniej grali dwukrotnie i bilans ich meczów był równy. Po poniedziałkowym spotkaniu jest jednak korzystniejszy dla Hurkacza.
Pierwszy set był bardzo wyrównany. Zawodnicy bazowali przede wszystkim na precyzyjnych serwisach. Przez niemal całą partię nie było nawet jednego break pointa. Dopiero przy stanie 6:5 dla Polaka, Karacew stracił podanie, co zaważyło o losach całego pierwszego seta. Druga partia zaczęła się dla Hurkacza źle, bo został od razu przełamany, a rywal tę przewagę utrzymał do końca.
O wszystkim zadecydował trzeci set, w którym role się odwróciły. To wrocławianin od razu przełamał rywala i nie dawał mu szans na odrobienie strat. Karacew przy stanie 5:3 i przed serwisem Hurkacza zdecydował się na ohydne zachowanie. Z premedytacją poprosił o interwencję fizjoterapeuty, co spotkało się z gwizdami ze strony kibiców. Było to ewidentne zagranie na wybicie Polaka z równowagi, ale Hurkacz po wznowieniu gry rozbił Karacewa w decydującym gemie i gra dalej.
Hubert Hurkacz - Asłan Karacew
Witamy w relacji na żywo z meczu Hubert Hurkacz - Asłan Karacew. Spotkanie powinno zacząć się nie wcześniej niż o 18:30. Bądźcie z nami!
Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z meczu III rundy turnieju Miami Open. Hubert Hurkacz o awans powalczy z Asłanem Karacewem.
Kilka minut temu rywalizację na korcie, na którym ma zagrać reprezentant Polski zakończyły panie. Collins w dwóch setach pokonała Jabeur, co oznacza, że lada moment na korcie powinni pojawić się Hubert Hurkacz oraz Asłan Karacew.
Wrocławianin w tym roku w Miami broni tytułu, który zdobył niespełna dwanaście miesięcy temu. Zwycięstwo w tym turnieju było sporym zaskoczeniem, ale wówczas Polak na kortach w słonecznym Miami prezentował się rewelacyjnie. Był to największy triumf Hurkacza w karierze i powtórzenie tego osiągnięcia byłoby niebywałym sukcesem.
Zadanie przed Hurkaczem jest piekielnie trudne, bo obsada tego turnieju jest naprawdę mocna. Pierwszy krok Polak już zrobił, a dziś może pójść jeszcze dalej. Jego rywalem będzie Asłan Karacew, z którym wrocławianin w przeszłości mierzył się dwukrotnie. Obaj panowie wygrali po jednym spotkaniu.
Jazda, Hubi! ??#ATP #Hubi #Hurkacz #MiamiOpen #TeamHH pic.twitter.com/bK5LNc0hpV
— Hubert Hurkacz Fan Club (@HubertHurkaczFC) March 28, 2022
Rozgrzewka dobiegła końca. Sekundy i zaczynamy!
Zaczynamy! Polak serwuje!
1:0
Hurkacz miał problemy z precyzją serwisu. Bardzo często piłka przelewała się po siatce, albo w nią wpadała. Ale gdy zaczął trafiać, Karacew miał poważne kłopoty. Nieco nerwowy początek, ale na korzyść obrońcy tytułu.
1:1
Mało precyzyjny w pierwszym serwisie był również Karacew, ale mimo wszystko zdołał posłać asa serwisowego przy stanie 30:30. Hurkacz zdołał doprowadzić do równowagi i gra toczyła się na przewagi. Karacew nie dał się przełamać.
2:1
Tym razem Hurkaczowi bardzo szybko udało się zamknąć sprawy w tym gemie. Cztery doskonałe serwisy i rywal nie miał szans odpowiedzieć.
2:2
Nieco więcej błędów pojawia się po stronie Karacewa. Na razie nie ma to przełożenia na wynik spotkania, bo zawodnik utrzymuje swoje podanie.
3:2
Pierwszy gem przy podaniu Polaka, w którym musiał mieć się na baczności. Przy stanie 40:30 popełnił duży błąd, wyrzucając piłkę na aut w prostej wydawałoby się sytuacji. Ale na pomoc przyszły serwisy w tym jeden as.
3:3
Wyrównany gem, w którym było więc długich wymian. Te padały w przewadze łupem Karacewa, ale gra coraz bardziej się wyrównuje.
4:3
Wydawało się, że będzie to kolejny łatwy gem dla Hurkacza. prowadził już 40:0, ale popełnił dwa proste błędy. W kluczowej akcji Karacew wyrzucił piłkę na aut i wciąż bez przełamania.
4:4
Wcześniejszego gema łatwo nie wygrał Hurkacz, to teraz uczynił to Karacew. Bez choćby jednego punktu Polak.
Ciężki mecz Huberta jak narazie #MiamiOpen
— Tomasz Wołkowski (@TomaszWolkowski) March 28, 2022
5:4
Coraz trudniejsze warunki stawia Karacew. Pojawia się zdecydowanie więcej długich wymian, w których Hurkacz nie zawsze jest precyzyjny. Na ratunek przychodzą mocne i precyzyjne serwisy.
5:5
Na razie nie mieliśmy ani jednego break pointu, co pokazuje, że to serwisy obu zawodników odgrywają największe znaczenie. Brakuje nieco energii z obu stron przy wymianach.
6:5
W końcu bardzo długa i ciekawa wymiana, która padła łupem Hurkacza. Potem Polak dołożył asa i za chwilę będzie miał ostatnią szansę w pierwszym secie na przełamanie Karacewa.
7:5
Przełamanie i koniec seta! Pierwszy break point w tym secie i od razu wykorzystany przez Hurkacza. Niewymuszony błąd Karacewa, który w decydującej akcji wpakował piłkę w siatkę i Polak na prowadzeniu!
Zaczynamy drugiego seta!
7:5, 0:1
Przełamanie! Niestety druga partia zaczyna się najgorzej, ja kto możliwe. Dużo błędów Hurkacza, które przełożyły się na korzystną sytuację Karacewa. A ten to wykorzystał i przełamał Polaka.
Super, że Hubi wygrał 1. seta, ale jego forehand w ostatnim czasie woła o pomstę do nieba... #MiamiOpen
— Mateusz Wasiewski (@wasiiewskim) March 28, 2022
7:5, 0:2
Tym razem to Karacew musiał się nieco dłużej namęczyć przy swoim podaniu. Sam jednak doprowadził do równowagi podwójnym błędem serwisowym. Następnie wygrał jednak dwie piłki z rzędu i ma już dwa gemy przewagi.
7:5, 1:2
Nieco rwane nadal jest to spotkanie. Płynności nie ma zbyt wiele, a wpływ mają na to niewymuszone błędy po obu stronach. Hurkacz nacisnął nieco mocniej przeciwnika i teraz nie dopuścił do sytuacji sprzed kilku minut.
7:5, 1:3
Hurkacz na początku gema miał świetną sytuację, bo prowadził 30:0 przy podaniu rywala. Karacew nie złożył broni i zaczął atakować. Wygrał trzy kolejne akcje, ale przy 40:30 popełnił błąd i gra toczyła się na przewagi. Polak miał nawet dwa break pointy, ale nie zdołał ich wykorzystać.
7:5, 2:3
Nowe piłki w grze i od razu popis Hurkacza. Gem bez punktu dla Karacewa po znakomitych serwisach wrocławianina.
7:5, 2:4
Kolejny gem bez większej historii. Dobre serwisy Karacewa, parę pomyłek Hurkacza i wciąż strata przełamania.
7:5, 3:4
Gdy Hurkacz zaczyna serwować na swoim wysokim poziomie, jego rywal nie ma żadnych szans. Kolejne asy Polaka i kolejny ekspresowy gem.
7:5, 3:5
Hurkaczowi nie wychodzą dłuższe wymiany. Wygrywa zdecydowanie mniejszą ich część niż Karacew, a wynika to często z dość prostych błędów. Kończy się to frustracją Polaka, który zaczyna rzucać i machać ze złości rakietą. Nie są to zbyt dobre oznaki.
7:5, 4:5
Nieco agresywniej zaczął grać obrońca tytuły, co przyniosło oczekiwane skutki. Do gry pod siatką dołożył mocne serwisy i szybko zmniejszył straty. Ale teraz to Karacew serwuje po drugiego seta.
Hurkacz rzuca rakietą… Nerwy
— Łukasz Zboralski (@_zboral) March 28, 2022
7:5, 4:6
Koniec seta! Karacew nie dał żadnych nadziei polskiemu tenisiście i dość pewnie doprowadził do końca drugiej partii. Przed nami decydujący set.
Zaczynamy trzecią partię!
7:5, 4:6, 1:0
Mnóstwo szczęścia w pierwszym gemie trzeciego seta miał Hurkacz. Ponownie źle otworzył partię, bo Karacew miał kilka szans na przełamanie. W dodatku Polak popełnił katastrofalny błąd przy przewadze. Jeśli jakieś wyrażenie ma odzwierciedlić obraz tego gema to na pewno będzie to "gra błędów". Hurkacz zdołał się jednak uratować.
Jedną nogą w grobie, a drugą na skórce od banana. Hubert Hurkacz byl krok od bycia przełamanym. Kapitalne piłki przemieszane z absurdalnymi bledami. Oby się rozluźnił, bo rywal gra naprawdę dobrze i (jak na niego) bardzo regularnie.
— Hubert Błaszczyk (@hubertblaszczyk) March 28, 2022
7:5, 4:6, 2:0
Przełamanie! Kolejny dłuższy gem za nami. Hurkacz stawiał opór i próbował wykorzystać mniej regularną grę Karacewa. Polak zdołał doprowadzić do równowagi. Po prostym błędzie rywala Hurkacz dostał szansę na przełamanie. I po kolejnym błędzie Karacewa zdołał go przełamać.
7:5, 4:6, 3:0
W dość łatwy sposób Hurkacz podwyższył prowadzenie w decydującym secie. Na pewno jednak musi mieć się na baczności, bo Karacew nie powiedział ostatniego słowa.
7:5, 4:6, 3:1
Jakby nowe siły wstąpiły w Hurkacza, który jest zdecydowanie bardziej precyzyjny w akcjach ofensywnych. Karacew mimo serwowania nowymi piłkami musiał zmierzyć się z trudną dla siebie sytuacją. Gem toczył się na przewagi, ale Karacew nie pozwolił na powiększenie przewagi przez Polaka.
7:5, 4:6, 4:1
Zdecydowanie bardziej konkretny jest obrońca tytułu w ostatnich minutach. Nie dość, że serwis wciąż jest precyzyjny to i bardziej precyzyjne są jego ataki. Oby tak do końca spotkania.
7:5, 4:6, 4:2
Teraz łatwiejszy gem dla Karacewa, który nie stracił nawet jednej akcji.
7:5, 4:6, 5:2
Karacew starał się grać bardziej agresywnie, ale dostał tylko jedną szansę. Bo Hurkacz znów posyłał atomowe serwisy na drugą stronę. Polak gem od IV rundy Miami Open.
7:5, 4:6, 5:3
Znów Hurkacz nie stawił większego oporu przy podaniu Karacewa. Wciąż jednak wszystko jest w rękach Polaka, który za moment będzie serwował po zakończenie spotkania.
Karacew poprosił o pomoc fizjoterapeuty. Ciężko jakkolwiek skomentować to zachowanie...
Pana z dużego wschodniego kraju bardzo coś boli, bo fizjoterapeuta masuje jego lewe udo. Dziwne, że przypomniał sobie dopiero teraz o tym "bólu".
Wracamy do gry. Hubert, poprosimy o cztery szybkie asy.
7:5, 4:6, 6:3
KONIEC MECZU! Doskonały gem w wykonaniu Hurkacza, który melduje się w IV rundzie Miami Open!
To wszystko z naszej strony! Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Dobranoc.