Iga Świątek przed turniejem w Madrycie gościła na Santiago Bernabeu. W towarzystwie trenera Macieja Ryszczuka obejrzała na żywo El Clasico, w którym Real Madryt pokonał 3:2 Barcelonę. Iga nie trzymała jednak kciuków za Roberta Lewandowskiego i jego Barcę. "Hala Madrid!" - tak podsumowała na Instagramie zwycięstwo Realu, jasno dając do zrozumienia, komu kibicowała.
Jerzy Janowicz i Marta Domachowska wzięli ślub. Piękna suknia panny młodej i dzikie tańce! Są zdjęcia
Iga Świątek dwa lata temu miała okazję zwiedzić stadion Realu i już wtedy zaczęła sympatyzować z klubem z Madrytu. Teraz w czasie wywiadu w studiu telewizji Tennis Channel też nawiązała do tego, pytana o El Clasico. - Stadion wygląda niesamowicie. Byliśmy tam 2 lata temu, kiedy go remontowali, więc fajnie było to znowu zobaczyć. Lewandowski grał, więc to był kolejny cel - zobaczyć go na żywo - dodała Iga. - Było naprawdę fajnie. Mój trener od przygotowana fizycznego (Maciej Ruszczuk, red.) jest wielkim fanem Barcelony, więc trochę bał się kibicować. To był naprawdę fajny mecz, z pięcioma golami. Trochę się spóźniliśmy, bo jechaliśmy z lotniska, więc dwa z tych goli straciliśmy, ale i tak było wspaniale - podkreślała Iga Świątek.