Iga Świątek przez tegoroczny Roland Garros mknie niczym burza. Jak na razie obrończyni tytułu nie straciła jeszcze seta, co jedynie pokazuje jej dobrą dyspozycję. Mocniejsze rywalki wciąż czekają na reprezentantkę Polski, ale są poważne podstawy do tego, aby sądzić, że i w tym roku Świątek może wygrać French Open. W ostatnim meczu na paryskich kortach tenisistka nie musiała się zbytnio namęczyć.
Iga Świątek przerwała wywiad i musiała się chwilę zastanowić. Wideo krąży po sieci
W poniedziałkowej rywalizacji Świątek mierzyła się z Łesią Curenko. Panie zagrały zaledwie sześć gemów i przy stanie 5:1 dla liderki rankingu WTA Ukrainka skreczowała. Tym samym spotkanie potrwało zaledwie pół godziny i Polka bez większego nakładu sił awansowała do ćwierćfinału. Po spotkaniu rozmawiała z dziennikarzem Eurosportu. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie chwila zawahania Świątek.
- Z meczu na mecz czuję się coraz pewniej i w coraz lepszym rytmie. Jestem zadowolona z tego, jak grałam przez te pierwsze gemy - zaczęła tenisistka. W pewnym momencie zwróciła się do dziennikarza per "ty" i to wzbudziło wątpliwości Świątek. - Ale właśnie tak jak... yyy... powiedziałeś... Nie wiem, czy jesteśmy na ty. Tak jak powiedziałeś... Tak, jesteśmy na ty? - dopytywała mistrzyni. Gdy reporter odpowiedział, że do tej pory byli, Świątek przeprosiła i kontynuowała wywiad. W sieci pojawiło się nagranie z tego wywiadu, a kibice byli urzeczeni chwilą zakłopotania tenisistki.