Iga Świątek znów przetestowana przez młodą Czeszkę
Iga Świątek nie bez problemów awansowała do 4. rundy turnieju WTA w Miami. Polka wygrała z Lindą Noskovą dopiero po trzech setach 6:7(7), 6:4, 6:4, choć w pierwszym secie serwowała przy stanie 5:3, a później miała piłkę setową w tie-breaku. Było to już czwarte spotkanie tych zawodniczek i obecnie Świątek ma dodatni bilans – wygrała trzy z nich, przegrywają „tylko” w Australian Open w tym roku. Dwa tygodnie temu pokonała Noskovą w 2. rundzie Indian Wells i teraz w Miami na takim samym etapie. Ich pierwsze starcie miało miejsce natomiast w Warszawie w 2023 roku, gdzie Świątek sięgnęła ostatecznie po tytuł.
Iga Świątek namęczyła się z Noskovą. Emocje puściły po meczu
Dla liderki rankingu WTA nie było to łatwe spotkanie. Często popełniane błędy sprawiały, że wypuszczała z rąk wypracowaną wcześniej przewagę i m.in. przez to musiała uznać wyższość rywalki w pierwszym secie. Niewiele też brakowało, a ostatnia partia toczyłaby się zdecydowanie dłużej i kto wie – być może znów rozstrzygnęłaby się na korzyść Czeszki. Świątek serwowała na mecz przy stanie 5:4 i przegrywała gema już 0:40! Później jednak obroniła trzy break-pointy, wygrała też dwie kolejne piłki i ostatecznie wygrała już przy pierwszej piłce meczowej.
Po ostatniej piłce wyszło na jaw, jak duże emocje gotowały się wewnątrz Świątek. Tuż po zakończeniu spotkania Polka wskazała palcem w kierunku swojego sztabu i wykrzyknęła „Jazda!”, później też zacisnęła pięść, a po chwili machnęła mocno rakietę w tamtą stronę. Widać było, jak wiele kosztowało ją zwycięstwo z zaledwie 19-letnią Lindą Noskovą, a jej zachowanie zwróciło uwagę komentatorów i mediów.