Iga Świątek

i

Autor: Instagram Iga Świątek

Iga Świątek o imprezowaniu i ukochanej Grappie: Mój kot ucieka ode mnie! [ZDJĘCIA]

2021-05-24 12:50

Iga Świątek ma słabość do słodyczy i tłustego jedzenia, a wolny czas lubi spędzać ze swoją kotką Grappą. - Niestety jej nie sprawia frajdy przebywanie ze mną i zazwyczaj ucieka ode mnie - zdradza tenisistka, która już za tydzień w Paryżu skończy 20 lat (31 maja) i rozpocznie obronę tytułu mistrzyni French Open (30 maja). Iga Świątek w czasie wyjątkowego spotkania z mediami zdradziła swoje sekrety. Jak lubi spędzać wolny czas? Lubi imprezować? Poznajcie tajemnice Igi Świątek.

Po triumfie w Rzymie Iga Świątek miała w Polsce trochę czasu dla siebie. - Kiedy jestem w domu, lubię korzystać z mediów społecznościowych i rozmawiać z moimi fanami. To nie jest łatwe, bo czasami komentarzy jest tak dużo, że ciężko zdecydować, na które odpowiedzieć. W trakcie turniejów staram się spędzać wolny czas tak, aby odpoczywała głowa. Wówczas czytam książki i układam klocki Lego. Wiem, że to może wydawać się dziwne, że 20-latka układa klocki, ale to naprawdę fajna zabawa i dobry sposób, aby zająć czymś głowę w stresującym okresie - podkreśla mistrzyni French Open. Wolny czas w domu Iga Świątek lubi spędzać z ukochanym kotem.

- Sprawia mi to wielką frajdę, ale problem w tym, że jemu nie sprawia frajdy przebywanie ze mną. Zazwyczaj ucieka ode mnie - śmieje się Iga. - Koty wybierają sobie jedną osobę i w tym przypadku jest nią moja siostra Agata.

Iga Świątek, dziewiąta rakieta świata, uwielbia też podróżować. - To idealnie zgrywa się z moim obecnym zawodem. Poznawanie świata sprawia mi ogromną przyjemność. Czasami w trakcie długiej podróży tęsknię jednak za domem, za domowym jedzeniem oraz zwyczajną swobodą. W czasie pandemii, kiedy mogę poruszać się jedynie między hotelami a kortami, najbardziej tęsknię za wolnością. Przez ostatnie półtora roku byłam w wielu miastach, ale często nigdzie nie mogłam wyjść i pozwiedzać.

Iga Świątek przyznaje, że ma słabość do słodyczy. Triumf w Rzymie świętowała, delektując się tiramisu. - To mój ulubiony deser. Kiedy moja siostra przyjeżdża do domu, to przyrządza właśnie pyszne tiramisu. Jeżeli chodzi o dietę, to czasami trzeba mnie pilnować, bo kiedy jestem zmęczona, lubię sięgnąć po więcej słodyczy lub tłuste potrawy. Jednak pilnuję, aby jeść dużo białka i zapewniać mojemu organizmowi to czego potrzebuje - podkreśla Iga, która stroni od imprezowania. - Jestem introwertyczką, więc w wolnym czasie nie pójdę na imprezę, aby się wyszaleć. Wolę spędzić czas w wąskim gronie, aby pomyśleć co się stało, pogadać, pośmiać się. To jest mój sposób na świętowanie - zdradza.

W trakcie turnieju w Rzymie furorę zrobiło wideo, na którym Iga i członkowie jej sztabu grają w piłkę nożną. Piłkarskie popisy tenisistki komentował nawet... Zbigniew Boniek.

- Kiedy byłam młodsza i uczęszczałam na lekcje WF, to z chłopakami grałam w piłkę - wspomina Świątek. - Często po lekcjach chciałam zostać na boisku i tata musiał mnie namawiać, abyśmy poszli na trening tenisowy, za co teraz jestem mu wdzięczna. Cały czas spędzałam na korcie sama, więc chyba potrzebowałam sportu zespołowego. Kiedy jednak wszystko w tenisie było bardziej zaawansowane, to nie miałam już czasu na piłkę - dodała Świątek.

Najnowsze