Wywiad "SE"

Iga Świątek o fatalnych warunkach w Cancun i rywalizacji z Aryną Sabalenką [WYWIAD]

2023-10-28 20:39

Iga Świątek zanim powalczy w WTA Finals, zachwyciła w czasie ceremonii losowania. Wystrojona w elegancką czerwoną suknię Polka wyglądała przepięknie. Oby błyszczała również na korcie, a pierwszy mecz zagra w poniedziałek z czeską mistrzynią Wimbledonu Marketą Vondrousovą. W czasie ceremonii Iga Świątek w rozmowie z wysłannikiem "Super Expressu" opowiedziała o trudnych warunkach, w jakich najlepsze tenisistki na świecie przygotowują się do finałów w Cancun. Padło też pytanie o rywalizację z Aryną Sabalenką o pozycję numer 1 w rankingu na koniec sezonu 2023.

"Super Express": Za tobą długi i męczący sezon, a to jest ostatni turniej. Jak się czujesz tutaj w Cancun fizycznie i psychicznie?

Iga Świątek: Szczerze mówiąc, dobrze. Cieszę się, że po US Open miałam okazję spędzić w domu w sumie cztery tygodnie i myślę, że dało mi to dużo świeżości i takiego poczucia, że nie jestem cały czas w podróży. To mentalnie bardzo dużo mi dało. Mogłam odpocząć. Wiadomo, że pod koniec sezonu nie trenuje się już tak intensywnie jak na początku. Dlatego fizycznie też czuję się bardzo dobrze i myślę, że to dzięki odpowiedniemu planowaniu.

- Jak spędzałaś tutaj czas? Widzieliśmy twoje zdjęcia z plaży i z łódki.

- Warto było przylecieć tutaj wcześniej, żeby pozbyć się jet laga (problemy ze zmianą strefy czasowej, red.). Miałam okazję spędzić czas na plaży, trochę popływać. Pływałam też na łódce, co zawsze jest super opcją jeśli chodzi o odpoczynek. Dlatego cieszę się, że mogłam spędzić trochę czasu blisko natury i w wodzie. W ostatnich miejscach, w których byliśmy, jednak nie było plaży, a na pewno fajnie jest z niej skorzystać.

- Kort, na którym macie grać, bardzo długo nie był gotowy. Gdzie trenowałaś i jak wyglądały treningi?

- Mieliśmy do dyspozycji dwa korty pomalowane w jednym z hoteli. Przyznam, że warunki nie są idealne, bo jest bardzo wietrznie i na pewno trzeba się do tego przyzwyczaić i w pewnym sensie nie oczekiwać tak dużo jak na innych obiektach. Staraliśmy się korzystać z każdej godziny jaką mieliśmy, bo są ograniczenia ze względu na to, że jest osiem singlistek, szesnaście deblistek, a korty treningowe tylko dwa. Myślę, że nie jest to najłatwiejsza sytuacja, ale z drugiej strony, myślę, że najlepiej zagrają pewnie te dziewczyny, które nie będą się tym przejmowały.

- Jak podchodzisz do rywalizacji z Aryną Sabalenką?

- Szczerze mówiąc - normalnie, tak jak do rywalizacji z każdą inna dziewczyną.

- Ale tutaj możecie się znów zamienić miejscami w rankingu...

- Wszędzie się możemy zamienić. Nie ma sensu co tydzień się nad tym koncentrować. Po prostu niezależnie od tego, co się dzieje w rankingu, chcę zagrać jak najlepszy turniej.

Najnowsze