Iga Świątek imponuje w tym sezonie swoją grą. 20-latka dotarła do półfinału Australian Open oraz wygrała cztery turnieje WTA z rzędu, notując serię 23 zwycięstw. Świetne wyniki sprawiły, że została pierwszą Polką, która objęła prowadzenie w rankingu WTA. Na razie jednak swoich osiągnięć nie poprawi, bowiem postanowiła wycofać się z prestiżowego turnieju w Madrycie. Wszystko z powodu problemów z ramieniem, które, jak sama wyjawiła, odzywało się już od Miami Open. Fani są oczywiście rozgoryczeni, jednak większość decyzję Świątek doskonale rozumie. Nie inaczej ocenia ją Joanna Sakowicz-Kostecka, komentatorka stacji Canal+.
Iga Świątek na okładce hiszpańskiego magazynu! Zaskakujące ZDJĘCIE polskiej gwiazdy!
Iga Świątek wie, co robi
Liderka światowego rankingu zapowiedziała, że wróci bronić tytułu w Rzymie oraz przystąpi do rozgrywanego po tym turnieju Rolanda Garrosa. Zlekceważenie problemów w tej chwili mogłoby się skończyć dla niej dłuższą przerwą i wygląda na to, że Polka bardzo dobrze rozumie, że czasami trzeba odpuścić. – Uważam, że jest to bardzo rozsądna decyzja. Iga ma prawo być zmęczona, nie tylko liczbą meczów w ostatnim czasie, ale także podróżami oraz innymi turniejowymi obowiązkami. Nie ma ślepej pogoni za punktami, tylko planowanie długofalowe i zdrowie stawiane na pierwszym miejscu. Przed nią obrona tytułu w Rzymie i występ w wielkoszlemowym Roland Garros – wyjaśnia Joanna Sakowicz-Kostecka w rozmowie z WP SportoweFakty.
Jan Tomaszewski ma ostrzeżenie dla Igi Świątek. Emocjonalne słowa, chce jej pomóc
Ekspertka i komentatorka stacji Canal+ zdradza także, że powodem rezygnacji z madryckiego turnieju może być sama nawierzchnia. – Korty w Rzymie i Paryżu są wbudowane na stałe, natomiast w Madrycie przygotowywane są typowo pod turniej na obiektach wielofunkcyjnych. Zdecydowanie bardziej miarodajnym przeglądem sił przed French Open będzie turniej we Włoszech – dodaje Sakowicz-Kostecka.