Iga Świątek jako liderka rankingu WTA w większości turniejów może liczyć na wolny los w pierwszej rundzie. Nie inaczej było w Rzymie, gdzie po losowaniu stało się jasne, że jej pierwszą rywalką będzie Caroline Dolehide albo kwalifikantka. Los chciał, że Amerykanka wpadła na swoją rodaczkę, która była jedną z rozstawionych w eliminacjach. W starciu Dolehide z Bernardą Perą trudno było wyłonić faworytkę, co potwierdził zacięty pierwszy set. O wyniku rozstrzygnął dopiero tie-break grany na przewagi, w którym to bardziej doświadczona z Amerykanek wygrała 8-6. To ewidentnie pozwoliło jej nabrać wiatru w żagle, bo w drugim secie przy pierwszej możliwej okazji przełamała Dolehide i utrzymała tę przewagę do końca, wygrywając ostatecznie 7:6(6), 6:3. Dzięki temu Pera już w czwartek zagra w drugiej rundzie turnieju z Igą Świątek.
Iga Świątek zagra z Bernardą Perą w 2. rundzie WTA Rzym
Dla Polki będzie to trzecie starcie z Amerykanką. Wygrała obydwa wcześniejsze mecze, a ten ostatni odbył się rok temu na mączce w trzeciej rundzie turnieju w Madrycie. Świątek wygrała wtedy gładko 6:3, 6:2. Do pierwszej ich konfrontacji doszło w 2019 r. na trawie w Birmingham, gdzie Pera wygrała pierwszego seta 6:2, ale następnie przegrała z 18-letnią wówczas raszynianką 6:7, 4:6. Teraz 29-latka będzie zmotywowana, aby sprawić sensację w Rzymie, ale to światowa jedynka będzie zdecydowaną faworytką.
Świetny start Magdy Linette w Rzymie! Polska tenisistka szybko zameldowała się w 2. rundzie
Co ciekawe, Pera doskonale zna inną polską tenisistkę. Z Magdą Linette często tworzy parę deblową, a na koncie mają nawet wielkoszlemowy ćwierćfinał w zeszłorocznym US Open. Łącznie od 2020 r. zagrały aż 47 meczów w grze podwójnej.