Iga Świątek zaczyna walkę w turnieju WTA w Dubaju. Po triumfie w Katarze, gdzie Polka straciła w całych zawodach zaledwie pięć gemów, liderka rankingu miała miało czasu na odpoczynek. Już we wtorek zagra z Kanadyjką Leylą Fernandez w 2. rundzie (w 1. miała wolny los). Iga Świątek w poniedziałek wzięła udział w konferencji prasowej. Zaczęła się bardzo sympatycznie. Młoda dziewczynka, pewnie początkująca dziennikarka, zadała Idze ciekawe pytanie, co powiedziałaby sobie samej jako małej dziewczynce, gdyby mogła porozmawiać o swojej karierze. - Na pewno powiedziałabym sobie, że to wszystko jest możliwe i że tak naprawdę zrobię jeszcze więcej, niż się spodziewam, niż to o czym marzę - odpowiedziała Iga Świątek. - Może dodałbym sobie trochę więcej wiary i inspiracji. Kiedy byłam młodsza, wszystko kręciło się wokół tenisa, szkoły i nie było zbyt wielu perspektyw. Zawsze oglądałem WTA i myślałem, że to zupełnie inne, odległe miejsce. Może powiedziałbym sobie, że niedługo w tym miejscu będę - dodała.
Iga Świątek zaskoczona pytaniami w Dubaju! Dziwna konferencja prasowa
Potem było już nieco mniej uroczo. Jeden z dziennikarzy zaskoczył Igę Świątek serią dziwnych pytań. Wymiana zdań wyglądała tak:
Dziennikarz: - Miałeś wspaniały rok 2022. Co wydarzyło się w styczniu?
Iga Świątek: W styczniu ubiegłego roku?
- W styczniu tego roku.
Iga: - To był początek sezonu. Mój okres przygotowawczy był dość intensywny na korcie i poza nim. Cóż, nie wiem. Nadal czuję, że wykonałam naprawdę dobrą robotę w United Cup przed wyjazdem, który mieliśmy. Grałam naprawdę, naprawdę solidne mecze. Również w Australian Open. Grałam przeciwko Jelenie (Rybakinie, porażka 4:6, 4:6 w 4. rundzie Australia Open, red.), a ona całkowicie zasłużyła na zwycięstwo. Doszła później do finału. Na pewno była w dobrej formie. Co masz na myśli, mówiąc „co się stało”? Dokładnie tak się stało.
- Do trzech razy sztuka. Czy będziesz miała teraz szczęście w Dubaju?
Iga: - Nie wiem. Zobaczymy.
- Niektórzy gracze w tym roku mówią o nowym tenisie, nowym sposobie gry. Jak jest z tobą? Czy tenis zmienia się w tym roku wraz z nowymi piłkami, nowym sposobem serwowania?
Iga: - Z nowym sposobem serwowania?
- Tak.
Iga: - Nie zmieniałam serwisu.
- Niektórzy gracze mówią, że w tym roku tenis się zmienia. Czy tak jest?
Iga: - Jak chcą zmienić swój tenis, to śmiało. To znaczy, ja czuję się dobrze ze swoim, więc...
- Sposób, w jaki grają, czy jest to zmiana w porównaniu z poprzednim okresem? Czy zasadniczo ewoluował?
Iga: - No cóż, w porównaniu do zeszłego roku jest bardzo podobnie. Nie rozumiem, o co chodzi.
- Inne zawodniczki się zmieniają. Czy wpływa to na twoją grę?
Iga: - Które zawodniczki?
- Mówi o tym Sabalenka.
Iga: - Pracuje nad sobą. Wszyscy to robimy, więc... Będą zmiany, ale mnie to nie dotyczy. To znaczy, jeśli zagramy ze sobą, może będzie trudniej, jeśli ona podniesie swój poziom.
- To długi, wyczerpujący sezon. Wygląda na to, że osiągnęłaś już szczyt formy. Jak możesz utrzymać ten poziom gry, zmierzając do Szlemów?
Iga: - Cóż, chyba nie osiągnęłam szczytu, ponieważ jest wiele fajnych turniejów, które lubię, jak Rzym, Roland Garros, w zasadzie cały sezon na mączce. Nie powiedziałabym, że osiągnęłam szczyt. Po prostu podniosłam swój poziom w porównaniu z Australią, to wszystko.