Jerzy Janowicz Walencja 2013

i

Autor: archiwum se.pl Jerzy Janowicz Walencja 2013

Janowicz - Gasquet na żywo w TV. Gdzie transmisja? Polak gra o finał

2014-02-08 17:03

Jerzy Janowicz gra o finał turnieju ATP w Montpellier. Jego półfinałowym rywalem jest rozstawiony z numerem 1 Richard Gasquet. Zajmujący 9. miejsce w rankingu Francuz to klasowy zawodnik, ale Polak pokazał już, że potrafi go ograć. Początek meczu ok. godz. 16.30. Zobacz, gdzie można obejrzeć ten pojedynek.

W 1/4 finału turnieju ATP w Montpellier Jerzy Janowicz rozbił 6:2, 6:4 Francuza Edouarda Rogera-Vasselina (38 ATP), posyłając aż 18 asów serwisowych i znakomicie returnując po podaniach rywala. W poprzedniej rundzie również ograł Francuza - Adriana Mannarino (7:6, 6:3). W starciu z Richardem Gasquetem może zatem skompletować "francuskiego hat tricka", zgarniając trzeci skalp reprezentantów gospodarzy.

Łatwo jednak nie będzie. 26-letni Gasquet od ponad roku utrzymuje się w ścisłej czołówce rankingu ATP. Na kortach zarobił już ponad 10 mln dolarów. Do tego będzie grał przed własną publicznością.

- Spotkałem się z nim dwukrotnie, wygraliśmy po jednym meczu, wiem jak Richard gra - mówi przed sobotnim półfinałem Janowicz.

Polak i Francuz oba pojedynki rozegrali w 2013 roku. Najpierw na twardym korcie w Indian Wells i tam górą był Gasquet, który wygrał łatwo 6:1, 6:4. Potem na korcie ziemnym w Rzymie, gdzie Janowicz sprawił miłą niespodziankę, pokonując faworyta 3:6, 7:6, 6:4. Oto obszerny skrót tego pojedynku:

 

Richard Gasquet od wczesnych lat juniorskiej kariery uchodził za ogromny talent. W 2002 roku jako 16-latek wygrał juniorskie turnieje French Open i US Open. Potem błyskawicznie wkroczył w świat seniorskiego tenisa, odnosząc obiecujące sukcesy. Warunki fizyczne ma dość skromne (185 cm wzrostu), a przy dziwnie krótkich nogach wydaje się jeszcze niższy niż jest. Na korcie zawsze imponował za to bajeczną techniką, inteligencją i sprytem, oraz pięknym jednoręcznym bekhendem. Dlatego często porównywany był do Rogera Federera i wróżono mu wspaniałą karierę podobną do tej, którą zrobił słynny Szwajcar. Gasquet już w 2007 roku, jako 21-latek, wskoczył na 7. miejsce w rankingu. Długo utrzymywał się w czołówce, ale potem wpadł w lekki dołek, a do tego został bohaterem... afery dopingowej.

W 2009 roku w jego organizmie wykrytko kokainę. Nie były to duże ilości narkotyku, ale Francuzowi groziła długa dyskwalifikacja. Zdołał się jednak wywinąć, przekonując antydopingowe władze, że zakazana substancja dostała się do jego organizmu poprzez... namiętne pocałunki i zbliżenia z poznaną w nocnym klubie kobietą. Skończyło się skandalem, ale bez surowszych konsekwencji. Potem Gasquet odbudowywał formę, mozolnie wspinając się w rankingu. Rok 2013 spędził w pierwszej "10", ale 7. lokata osiągnięta w 2007 roku to wciąż jego najlepsze osiągnięcie.

Półfinałowe spotkanie Janowicz - Gasquet powinno rozpocząć się ok. godz. 16.30. Transmisja w Polsacie Sport News i być może w Polsacie Sport Extra.

Jeżeli Polak wygra, po raz drugi w karierze awansuje do finału turnieju rangi ATP. Po raz pierwszy udało mu się to również we Francji - pod koniec 2012 roku w Paryżu. - Nie wiem na czym to polega, ale zawsze we Francji świetnie mi się gra - uśmiecha się łodzianin.

Najnowsze