Jerzy Janowicz

i

Autor: East News

Jerzy Janowicz: Chcę być w Top 10 rankingu ATP

2012-11-19 9:30

Sezon zakończył się dwa tygodnie temu, a ja jeszcze nie miałem nawet chwili wolnego - zwierza się "Super Expressowi" Jerzy Janowicz (22 l.). W weekend na kortach Miejskiego Klubu Tenisowego w Łodzi odbył się turniej Jerzyk Cup - zawody dla najmłodszych tenisistów. Nie zabrakło oczywiście finalisty turnieju ATP Masters w Paryżu, który znalazł czas dla najmłodszych fanów.

Sukces na turnieju w Paryżu, w którym polski tenisista przegrał dopiero w finale, awansując na 26. miejsce w rankingu ATP, sprawił, że wokół 22-latka zrobiło się wielkie zamieszanie.

- Eksplozja popularności? Chyba radzę sobie z tym całkiem nieźle - mówi Jerzyk. - Z czasem będzie mi na pewno łatwiej, bo będę się do tego powoli przyzwyczajał. Teraz jest to wszystko dla mnie świeże, nowe. Ten turniej w Paryżu to była taka niespodziewana eksplozja. Ale taka jest ta praca - jest sukces, to jest też popularność. Normalna kolej rzeczy… - uśmiecha się Janowicz.

Dla najlepszego polskiego tenisisty miniony sezon, przełomowy w jego karierze, był niezwykle męczący również fizycznie. Polak zagrał aż w 25 turniejach na trzech kontynentach. O komfort podróżowania Jerzykowi trudno. Mierzący 203 cm tenisista w krótsze trasy latał klasą ekonomiczną, gdzie przestrzeni zbyt dużo nie miał.

- Krótkie loty dało się wytrzymać, ale na te dłuższe podróże trzeba już było niestety kupować bilety w klasie biznes. Nie ukrywajmy, że siedzenie bokiem dłużej niż dwie godziny jest po prostu nie do wytrzymania, tym bardziej że często po opuszczeniu samolotu zaraz mam pierwszy mecz - mówi Janowicz.

Po sukcesie w paryskim turnieju łodzianin nie mógł narzekać na brak zajęć. - Mam straszny natłok obowiązków. Dużo poważnych firm się do mnie zgłasza, więc ciągle jeżdżę na jakieś spotkania. Jestem już bardzo zmęczony psychicznie, bo nie mam odrobiny czasu dla samego siebie - narzeka Janowicz. - Jestem bardzo szczęśliwy, że wreszcie udało mi się odnieść sukces, ale odczuwam też bardzo duże zmęczenie psychicznie. Chciałbym już wyjechać z kraju, odpocząć i zacząć regenerować siły na przyszły sezon. W Polsce jest to niemożliwe. Tu nie mogę spokojnie wyjść na ulicę czy pójść w Łodzi w moje ulubione miejsca. Wszędzie atakują mnie media bądź ludzie na ulicy. Dlatego wyjadę z kraju na jakiś czas i odpocznę od tego wszystkiego, bez telefonu, z dala od wszystkich i wszystkiego.

Przyszły sezon? Czy Janowicz zaatakuje ścisłą czołówkę rankingu?

- Nie myślę o finałach, zwycięstwach, Wielkim Szlemie... Ja naprawdę chcę po prostu grać w tenisa. Chcę oczywiście wejść do pierwszej dziesiątki rankingu, ale nie chcę spekulować, kiedy, jak, gdzie to się stanie. Mój cel jest prosty: chcę grać, jak najlepiej potrafię. Tylko tyle i aż tyle.

None

Najnowsze