Karolina Woźniacka dla "Super Expressu": Agnieszka wróci do dziesiątki

2010-10-15 18:45

Karolina Woźniacka (20 l.) i Agnieszka Radwańska (21 l.) to największe przyjaciółki w zawodowym tenisie. Pierwsza właśnie odniosła życiowy sukces, awansując na szczyt światowego rankingu. Niestety, w tym samym czasie Isia zaliczyła bolesny upadek.

Po kontuzji stopy Radwańska spadła aż na 14. miejsce w światowym rankingu. Tak nisko nie była od prawie trzech lat. - Agnieszka miała strasznego pecha z tą kontuzją, mam nadzieję, że okaże się mniej poważna niż się wydaje - mówi "Super Expressowi" Karolina Woźniacka, od 4 dni oficjalnie najlepsza tenisistka świata.

Przeczytaj koniecznie: Najlepsza tenisistka świata Karolina Woźniacka (20 l.):Jestem zwyczajną dziewczyną

- Nie mam żadnych wątpliwości, że Isia wkrótce znów będzie w pierwszej dziesiątce rankingu. - Woźniacka wierzy w swoją przyjaciółkę i... siebie. - Obie jesteśmy bardzo młode, znacznie młodsze od rywalek z czołówki: sióstr Williams, Rosjanek Demientiewej, Zwonariowej czy Kuzniecowej, Belgijek Clijsters i Henin - tłumaczy Karolina.

- Ich kariery powoli się kończą, my mamy jeszcze przed sobą dużo czasu. Wystarczy, że Isia będzie w pełni zdrowa i wróci do elity. Motywacji i umiejętności na pewno jej nie zabraknie.

Karolina Woźniacka wygrała ostatnio turnieje w Tokio i Pekinie, za co zarobiła ponad milion dolarów. Nie wyda jednak części tych pieniędzy razem z Agnieszką.

- Rok temu spędziłyśmy cudowne wakacje na Mauritiusie. Miałam nadzieję, że znów wybierzemy się gdzieś razem. Niestety, ona już ma wolne z powodu kontuzji, a mnie czekają jeszcze dwa turnieje, w tym Masters, który bardzo chcę wygrać. Może za rok uda się zaplanować wspólny wyjazd - ma nadzieję Karolina, której na poprzednich wakacjach bardzo dali się we znaki paparazzi.

Patrz też: Tenis. Agnieszkę Radwańską czeka prawdopodobnie bardzo poważna operacja

- Już pierwszego dnia nas znaleźli na plaży i robili nam zdjęcia z łódki. Aż się boję myśleć, jak będą mnie pilnować teraz, kiedy jestem liderką ran kingu! - śmieje się Karolina.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze