To największa sensacja dnia na kortach US Open, ale rzeczy ciekawych było więcej. Męczyli się faworyci.
Roger Federer przez pięć setów "piłował" Igora Andrejewa nim go pokonał 6:7,7:6,6:3,3:6,6:3. Novak Djoković musiał przejśc podobny maraton z Tommym Robredo 4:6,6:2,6:3,5:7,6:3. I tylko Andy Roddick postanowił oszczędzać siły i gładziutko załatwił Chilijczyka Fernando Gonzaleza 6:2,6:4,6:1.
Podobnie jak zawodniczki ścigające się do miejsca zwolnionego przez Anę Ivanović. Jelena Janković - Sybille Bammer 6:1,6:4, Jelena Demetiewa - Patty Schnyder 6:2,6:3,