Polska remisuje z USA 1-1 w finałach Billie Jean King w Glasgow. Najpierw Magdalena Fręch po bardzo emocjonującej zaciętej bitwie przegrała 4:6, 6:3, 6:7 z Danielle Collins. Szkoda bo w trzecim secie były momenty, w których wydawało się, że to się przechyli na stronę Polki. To było interesujące zderzenie skrajnie różnych stylów, pełnej błędów ofensywy Collins ze świetną defensywą Magdy Fręch. W decydującej partii nasza tenisistka prowadziła z przewagą przełamania, ale Collins odrobiła straty. Niestety w końcówce siła fizyczna przeważyła.
W drugim pojedynku Magda Linette zagrała z Madison Keys i spisała się wspaniale, wygrywając 6:4, 4:6, 6:2. Przed nami mecz debla. Polki jutro w drugim grupowym meczu zagrają z Czeszkami. W Glasgow walczą bez Igi Świątek, która zrezygnowała z występu w tym turnieju z powodu skandalicznego terminarza.