Marta Domachowska trzyma kciuki za Janowicza, to przyjaźń czy coś więcej?

2013-06-12 13:26

Jerzy Janowicz (23 l.) poległ już w I rundzie turnieju ATP w Halle. Przegrał sensacyjnie 6:7 (5-7), 6:3, 6:7 (5-7) z zajmującym dopiero 240. miejsce Bośniakiem Mirzą Bazić, mimo że na trybunach z całych sił kciuki ściskała za niego Marta Domachowska (27 l.). Jerzyk bardzo przyjaźni się ze starszą od niego o ponad 4 lata tenisistką, która ostatnio jeździ z nim nawet na turnieje (była także na meczu Janowicza na Roland Garros). Czy to tylko przyjaźń?

- Tak, to tylko przyjaźń. Wcale nie są razem - twierdzi Jerzy Janowicz senior (56 l.), ojciec tenisisty. - Po prostu postanowiliśmy z Jurkiem pomóc Marcie wydostać się z dołka - dodaje.

Ten dołek jest naprawdę głęboki. Najlepsza kilka lat temu polska tenisistka (37. miejsce w 2006 roku) ostatnio plącze się pod koniec trzeciej setki rankingu.

>>> Wszystko o Jerzym Janowiczu na gwizdek24.pl

Wcześniej Marta ściskała kciuki za innego przystojnego sportowca. Długo była dziewczyną pływaka Pawła Korzeniowskiego (28 l.). - Nasz związek z Martą trwał prawie pięć lat, a skończył się dwa miesiące temu - mówi nam Korzeniowski. - Nie chcę komentować przyczyn, należy o nie zapytać raczej Martę. To ona szukała powodów do rozstania. Ja nie dążyłem do tego. I nie jestem teraz w najlepszym nastroju psychicznym.

W środowisku pływackim dowiedzieliśmy się, że w marcu "Korzeń" zorganizował sobie specjalnie obóz treningowy w Londynie, bowiem Marta grała tam akurat turniej. Próbował ratować związek. Nie udało się...

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze