Mirra Andriejewa porównała Igę Świątek do Aryny Sabalenki. Wydała werdykt, z którą woli grać?

Mirra Andriejewa w finale turnieju WTA 1000 w Dubaju pokonała 7:6, 6:1 Dunkę Clarę Tauson i zadebiutuje w poniedziałek w Top-10 rankingu WTA - na 9. miejscu. Młoda Rosjanka już wkrótce może zagrozić pozycji Aryny Sabalenki i Igi Świątek, które ostatnio miały spore problemy z utrzymaniem wysokiej formy. Andriejewa dużo częściej grała z białoruską liderką rankingu WTA niż w polską wiceliderką. Bilans tej rywalizacji z Sabalenką to 1-4, a ze Świątek - 1-1. W Dubaju po zwycięstwie nad Igą młoda Mirra została poproszona o porównanie dwóch najwyżej notowanych tenisistek. Jaka jest - jej zdaniem - różnica pomiędzy grą przeciwko Sabalence i Świątek.

ZOBACZ: Pojawiły się nowe zdjęcia Igi Świątek i wszystko stało się jasne! Oto jej reakcja na to co się stało!

- Cóż, myślę, że Aryna jest bardzo, bardzo silną fizycznie zawodniczką. Zawsze próbuje uderzać piłki z dużą mocą. Nie powiedziałabym nawet, że gra płasko, ponieważ w jej uderzeniach jest wyraźna topspinowa rotacja. Dla mnie trudno jest wytrzymać tempo gry, kiedy gram przeciwko niej - analizowała Mirra Andriejewa, która w tym sezonie już dwukrotnie wyraźnie uległa Arynie Sabalence. - W przypadku Igi nie chodzi o siłę, ale o precyzję uderzeń, ponieważ ona uderza piłki bardzo blisko linii i ze świetną rotacją. Piłka leci bardzo, bardzo szybko, a rotacja, jaką jej nadaje, sprawia, że odbija się jeszcze wyżej. Jej piłki są trochę inne. Nie wiem, w zeszłym roku grałam z Aryną tyle razy, a w tym roku już dwa razy, więc… To nie to samo. Mam nadzieję, że nie będę już tak często grać z Aryną. Zobaczymy, nie mam na to wpływu - dodała Andriejewa.

Mirra Andriejewa wskazała też cechy wspólne, opisując jak to jest grać przeciwko zawodniczkom z pierwszego i drugiego miejsca w rankingu WTA. Jak to jest rywalizować na korcie z Aryną Sabalenką i Igą Świątek?

- Kiedy wychodzę na kort i gram przeciwko czołowym zawodnikom, po prostu wiem, że różnica między mną a nimi polega na tym, że oczywiście w tej chwili one są trochę bardziej doświadczenie ode mnie. Wiem, że niezależnie od tego, co wydarzy się na korcie, one zawsze zagrają swój najlepszy tenis i utrzymają swój poziom przez cały mecz. To nie będzie tak, że zagrają 100 procent w pierwszym secie, a potem odpuszczą i zagrają na 50 procent w drugim secie. Myślę, że to jest główna trudność dla graczy, którzy są nieco niżej w rankingu - stwierdziła Mirra Andriejewa. - Przeciwko Idze wiedziałam, że jeśli sama nie będę grała agresywnie, ona ruszy na mnie i mnie zabije. Myślę, że wszyscy wiedzą, że ona lubi wcześnie atakować piłkę. Nie daje czasu przeciwniczkom. Zawsze stara się być pierwszą osobą, która zaatakuje.