Partner Aryny Sabalenki zginął w Miami. Były hokeista towarzyszył Arynie Sabalence w czasie przygotowań do turnieju. Zdaniem policji Białorusin popełnił samobójstwo, wyskakując z balkonu w hotelowym apartamencie. „Według śledczych, w poniedziałek, 18 marca 2024 r., około godziny 12:39, policja z Bal Harbor i straż pożarna zostały wysłane do St. Regis Bal Harbor Resort, 9703 Collins Avenue, w związku z mężczyzną, który wyskoczył z balkonu. Wydział Zabójstw Departamentu Policji Miami-Dade odpowiedział i przejął dochodzenie w sprawie rzekomego samobójstwa pana Konstantina Kolcowa. Nie podejrzewa się żadnego przestępstwa” - cytuje raport policji CNN.
Partner Aryny Sabalenki miał wypadek pod wpływem alkoholu? Tak uważa jego była żona
Innego zdania jest Julia Michaiłowa, była żona Konstantina Kołcowa. - W toku dochodzenia pobrano materiały do badań toksykologicznych. Wszystkie wyniki będą gotowe w ciągu miesiąca. Policja zatrzymała także telefon i laptop Konstantina do czasu zakończenia śledztwa. Na chwilę obecną nie można z całą pewnością stwierdzić, czy było to samobójstwo, czy nieszczęśliwy wypadek - powiedziała Michaiłowa w rozmowie z serwisem Zerkaio.
Sabalenka rozstała się z partnerem przed jego śmiercią! Przerwała milczenie, ujawnia zaskakujące fakty!
Ciąg dalszy artykułu pod galerią zdjęć.
Julia Michaiłowa mieszka w USA wraz z trójką dzieci, owocami jej związku z Kosnantinem Kołcowem. Uważa, że jej były mąż miał wypadek. Prawdopodobnie był bardzo pijany, o czym świadczą puste butelki po alkoholu, które pozostawił w pokoju. O tym, że mógł to być wypadek miałby świadczyć również jego maile.
- To był wypadek. Nadal mamy stary komputer rodzinny z e-mailem Konstantina. Znałam hasła i udało mi się otworzyć kilka e-maili. Konstantin zarezerwował kolejne apartamenty w innej lokalizacji. Zakupy, które jeszcze nie dotarły, zostały opłacone. Wynajął samochód na dłuższy czas. To znaczy, że nie miał zamiaru umrzeć. Wszystko oczywiście może nagle strzelić do głowy, ale nic nie wskazywało na tragedię - przekonuje Julia Michaiłowa
ZOBACZ: Aryna Sabalenka mimo tragedii zagra w Miami Open?! Stawia jeden warunek!
Policja natychmiast odrzuciła wersję, że było to morderstwo. - Konstantin był w pokoju sam. Dlatego powiedzieli, że mogło to być samobójstwo. Ale powtarzam, że nic nie wskazywało na to, że Konstantin zamierza skoczyć. Najprawdopodobniej był bardzo pijany. Niestety, hokeistom często się to zdarza. W pokoju, w którym przebywał Konstantin, znaleziono puste butelki po alkoholu. To był balkon z widokiem na ocean - zdradza kobieta.
800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym
800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych