Do tej pory Iga Świątek bez większych problemów rozprawiała się z rywalkami podczas turnieju w Madrycie. Sara Sorribes Tormo, czy Sorana Cirseta miały poważne problemy w wywalczeniu choćby gema. Nie było to wielkim zaskoczeniem, bo reprezentantka Polski na mączce radzi sobie znakomicie i już niejedna rywalka przekonała się o jej sile. Problemy pojawiły się jednak w ćwierćfinale. Świątek zmierzyła się z Beatriz Haddad Maią przede wszystkim w pierwszym secie nasza reprezentantka miała problemy. Mimo prowadzenia 4:1 przegrała 4:6.
Świątek będzie miała coraz trudniej
Wszystko skończyło się jednak po myśli Polki, która wygrała dwa kolejne sety i awansowała do półfinału. Tenisowy ekspert, Karol Stopa, zauważa jednak, że to nie pierwszy raz, gdy Świątek ma chwile dekoncentracji. - To nie pierwsza sytuacja, gdy mając przewagę, traci koncentrację. Przyzwyczailiśmy się do wysokich wygranych, a na korcie to różnie bywa - powiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. Stopa uważa również, że Świątek w przyszłości będzie miała jedynie trudniej, bo rywalki uczą się jej gry.
Komentator Eurosportu ocenia, że Polka nie dominuje tak, jak miało to miejsce w poprzednich sezonach. - Im mocniej bijąca rywalka i popełniająca mniej błędów, tym Iga ma więcej kłopotów. Ona od początku tego roku nie jest takim dominatorem, jak w swoim najlepszym sezonie. Na słabszą grę mogą się składać różne kwestie, które nie zawsze widać - ocenił Stopa.