Caroline Garcia

i

Autor: AP PHOTO Caroline Garcia

WTA Rzym

Problemy wielkiej rywalki Igi Świątek. Zalała się łzami i wyrzuciła to prosto z serca

2023-05-14 8:59

Iga Świątek od co najmniej kilkunastu miesięcy zachwyca świat, a jako liderka rankingu WTA dorobiła się kilku groźnych rywalek. Jedną z nich jest Caroline Garcia, która ograła Polkę w zeszłym roku w Warszawie. Francuzka ma jednak problemy ze stabilizacją formy, a podczas trwającego turnieju w Rzymie poniosła sensacyjną porażkę. Po niej wielka rywalka Świątek zalała się łzami i wyrzuciła z siebie emocje.

Świątek od ponad roku jest liderką rankingu WTA i zwłaszcza na mączce udowadnia swoją klasę. Jedną z niewielu zawodniczek, które pokonały ją na tej nawierzchni, jest Caroline Garcia. Francuzka wróciła w zeszłym roku do najwyższej formy i jest obecnie czwartą tenisistką świata. Nic dziwnego, że ma ogromne oczekiwania, ale takie podejście bywa zgubne. Po zwycięstwie z Anastazją Pawluczenkową mówiła o tym nawet Świątek, która wróciła pamięcią do trudnych chwil sprzed zwycięstwa w Roland Garros 2020. Na własnej skórze odczuwa to teraz Garcia, która w Rzymie odpadła już w trzeciej rundzie ze znacznie niżej notowaną Camilą Osorio. Ta porażka była naprawdę trudna, o czym najlepiej świadczą jej pomeczowe łzy.

Problemy wielkiej rywalki Igi Świątek. Zalała się łzami

Francuzka zdobyła się na rozmowę z "L'Equipe" i szczerze opowiedziała o targających nią emocjach. - Deszcz, który przerwał pierwszego seta, sprawił, że z moim trenerem mieliśmy dłuższą rozmowę o stanie umysłu. Tuż po przerwie miałam kilka dobrych momentów, ale potem szybko wróciły proste błędy. No i pogrążyłam się w sobie. Byłam sfrustrowana przez długi czas. Czasami bywa ciężko. Staram się, ale nic nie działa - mówiła ze łzami w oczach, cytowana przez Sport.pl. Zresztą Rzym nie był takim pierwszym przypadkiem.

Oczekiwania mają na mnie negatywny wpływ. I na to, co robię na korcie. Ciężko pracuję na treningach, ale potem wychodzę na mecz i nie potrafię tego przełożyć na grę. Chciałbym wtedy dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje. Choćby po to, by nauczyć się kontrolować takie sytuacje i wpływać na nie. Ale zamiast tego, pogrążam się w sobie coraz bardziej. Zamiast przyjemności, to, co dzieje się na korcie, staje się koszmarem - wyznała 29-latka.

Sonda
Czy Iga Świątek obroni tytuł na Roland Garros 2023?
Listen on Spreaker.
Najnowsze