Iga Świątek może zanotować najlepszy sezon w karierze. Mamy dopiero połowę marca, a 20-latka zanotowała już półfinał wielkoszlemowej imprezy (Australian Open), wygrała turniej rangi „1000” w Dosze, a teraz doszła do ćwierćfinału kolejnej tak prestiżowej imprezy. Po trzech spotkaniach Iga Świątek awansowała do 1/4 finału Indian Wells, w którym zmierzy się z Madison Keys. Wcześniej musiała pokonać nawet wyżej notowaną od Amerykanki zawodniczkę, Andżelikę Kerber. W starciu z Niemką polskiego pochodzenia 20-letnia tenisistka, podobnie jak w poprzednich dwóch meczach, przegrała pierwszego seta, ale dwa kolejne padły jej łupem. Wojciech Fibak wskazuje jednak, że nie podoba mu się zachowanie Igi po przegranych setach, o czym opowiedział w rozmowie z portalem Interia.
Wojciech Fibak chwali Świątek, ale jedna rzecz mu się nie podoba
W rozmowie z portalem Interia Wojciech Fibak oczywiście chwali Igę Świątek i zapowiada, że 20-latka ma nawet szansę na kolejny tytuł w karierze. – To nie jest niespodzianka. Iga już od dłuższego czasu jest w ścisłej światowej czołówce, a teraz ma drogę otwartą do wygrania turnieju. (…) Madison Keys, z którą się teraz zmierzy gra świetnie w tym turnieju. Na pewno jest groźną przeciwniczką, ale nie porusza się tak dobrze po korcie jak Iga. Polka jest w tym względzie jak dynamit. Amerykanka ma potężne uderzenia, nie jest jednak tak zwrotna i szybka jak nasza reprezentantka – tłumaczy legendarny tenisista.
Zwrócił on jednak uwagę na jeden, bardzo waży szczegół, który nie podoba mu się w zachowaniu Igi Świątek. – Mecze w Indian Wells z udziałem Igi są dosyć dziwne. Przegrywa pierwszego seta, a potem schodzi z kortu na dosyć długo, nawet na osiem minut, po czym wraca i odmienia losy rywalizacji. Tak, jak prawie za wszystko Igę chwalę i podziwiam od prawie czterech lat, to akurat takie demonstracyjne jej zachowanie nie podoba mi się – mówi wprost Fibak.
Agnieszka Radwańska pokazała się w nowej odsłonie. Przeżyła wspaniałe chwile, wielka nagroda
Były tenisista uważa, że zachowanie naszej najlepszej obecnie tenisistki daje zły przykład innym i wręcz nie jest fair play. – Widać, że to już jest jakby wpisane w rytm jej meczu. Jeżeli wszystkie inne tenisistki, które się na niej wzorują, między innymi młode zawodniczki, jeżeli one wszystkie zaczną wychodzić z kortu po jednym przegranym secie, to niestety, ale odbiera to piękno tenisa. Taka postawa Igi nie bardzo pasuje mi do fair play, do tego całego zachowania, którym przecież imponuje – podkreślił Wojciech Fibak w rozmowie z Interią.