Jerzy Janowicz, US Open 2013

i

Autor: archiwum se.pl

Puchar Davisa. Polska przegrała z Chorwacją, Janowicz wrzeszczał na dziennikarzy

2014-04-07 6:00

Polscy tenisiści przegrali z Chorwacją 1-3 i marzenia o awansie do Grupy Światowej Pucharu Davisa znów muszą odłożyć na kolejny rok. O porażce biało-czerwonych przesądziła przegrana Jerzego Janowicza (23 l.) z liderem gości Marinem Ciliciem (6:3, 7:6, 4:6, 1:6, 3:6). Łodzianin poległ, mimo że prowadził już 2:0 w setach. Po meczu całą złość wyładował... wrzeszcząc wściekle na dziennikarzy w czasie konferencji prasowej.

Po piątkowych porażkach Janowicza i Michała Przysiężnego w starciach singlowych w sobotę nadzieję podtrzymali debliści Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg. "Matka" i "Frytka" po wspaniałym meczu pokonali 6:7(1), 7:6(4), 4:6, 7:6(2), 6:4 parę Pavić/Draganja.

Zobacz również: Michael Schumacher utrzymuje kontakt wzrokowy!

Następnego dnia Janowicz mógł doprowadzić do remisu 2-2, ale przegrał. Na konferencję prasową przyszedł wściekły jak osa. Najpierw na każde pytanie odpowiadał jednym, dwoma słowami. W końcu nie wytrzymał.

- Jesteśmy krajem, w którym nie ma żadnych perspektyw, czy to w sporcie, w biznesie, czy w życiu prywatnym. Studenci studiują tylko po to, żeby z tego kraju wyjechać. Trenujemy w jakichś dziurach, i to nie tylko tenisiści. Przecież Zbigniew Bródka, żeby trenować, musiał wyjechać z kraju - krzyczał coraz głośniej.

- Dlaczego macie takie oczekiwania wobec nas?! Może sami wyjdźcie na kort! - nakręcał się coraz bardziej. - Przeżyjcie to co sportowcy! Nie ma żadnej pomocy. W żadnym sporcie! Każdy musi orać, żeby coś osiągnąć! Czytam wasze artykuły i mi się śmiać chce. Kim jesteście, żeby mieć takie oczekiwania?! Co takiego robicie, żeby je mieć?! Siedzicie tylko i krytykujecie! Oczekiwania to może mieć mój trener, który poświęca dla mnie całe życie i płacze, jak przegrywam, moja mama, tata - zakończył i rzucił wściekle na stół mikrofon.

Najnowsze