- Kontuzja? Nie, żadna kontuzja. Po prostu ja i moja partnerka zostałyśmy właśnie mamami. Urodził nam się synek, więc miałam ważniejsze rzeczy na głowie - odparła jakby nigdy nic.
Dziennikarze byli w niezłym szoku, bo nie wiedzieli nawet, że 30-letnia Dellacqua żyje w związku z inną kobietą.
Tenisistki LESBIJKI. Kto jeszcze?
- Tak, jestem lesbijką. To nie był żaden sekret. Po prostu nikt mnie o to nie pytał - dodała Australijka.
Jej życiowa partnerka Amanda 1 sierpnia 2013 roku urodziła małego Blake'a Benjamina, a tenisistka jeździ teraz po świecie z synkiem i ukochaną. Byli z nią w Londynie również rok temu, gdy Dellacqua odpadła z Wimbledonu w II rundzie po porażce (0:6, 4:6) z... Agnieszką Radwańską. Isia nie jest dla zajmującej 61. miejsce w rankingu tenisistki szczęśliwa. Polka w ciągu ostatnich 12 miesięcy grała z nią trzy razy i każde z tych spotkań wygrała łatwo i w dwóch setach.
- Grałam z nią tutaj, w Madrycie i w Pucharze Hopmana, więc praktycznie na każdej nawierzchni. Wiem, czego się spodziewać. Mam nadzieję, że znów będzie dobrze, ale jest to zawodniczka, na którą trzeba uważać i przede wszystkim być skoncentrowaną od początku do ostatniej piłki - analizowała Isia.